Prokuratura postawiła zarzuty burmistrzowi Wadowic
Burmistrz Wadowic usłyszał zarzut złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego. Postawiła go prokuratura rejonowa w Wadowicach.
Zarzut dotyczy lat 2010, 2011, czyli okresu, gdy 37 letni Mateusz K. był jeszcze radnym Wadowic. O sprawę zapytaliśmy Jerzego Utratę, szefa Prokuratury Rejonowej w Wadowicach.
– Potwierdzam – w istocie takie zarzuty zostały przedstawione. Chodzi o czyn z art. 233 par. 1 i 6 KK. To przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech. W tej chwili będziemy weryfikować wersję podaną przez pana burmistrza. Od wyników tej weryfikacji zależą dalsze losy sprawy – powiedział Jerzy Utrata, szef Prokuratury Rejonowej w Wadowicach.
Burmistrz Wadowic oświadczył, że nie złożył fałszywego zeznania, tylko przez pomyłkę nie wpisał do oświadczenia pożyczki od osoby fizycznej. Jak dodał – omyłkę sprostował, gdy tylko zdał sobie z niej sprawę.
Mateusz K. próbuje też upolitycznić sprawę. Witamy w państwie PiS, napisał na swoim blogu, odnosząc się do zarzutów. Prokuratura nie zgadza się z tą narracją. Burmistrz rodzinnego miasta św. Jana Pawła II to zadeklarowany ateista i zwolennik legalizacji marihuany.
RIRM