Prokuratura zajmie się przetargiem na urządzenia nagłaśniające
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zajmie się przetargiem Policji na urządzenia nagłaśniające z funkcją rozpraszania demonstrantów.
Krytycznie o zakupie wypowiedziała się przed kilkoma dniami Najwyższa Izba Kontroli stwierdzając, że był on nierzetelny, niegospodarny i niecelowy.
Komenda Główna Policji wydała ponad milion zł. na głośniki z emiterem dźwięku wysokiej częstotliwości, którego użycia zabrania funkcjonariuszom polskie prawo. Stąd przyciski włączające tę funkcję dezaktywowano po zakupie.
Ponadto jak wskazał NIK przy zakupie urządzeń doszło do uchybień, m.in. zawyżono wartość przetargu i nieprecyzyjnie ustalono parametry urządzeń.
Postępowanie w sprawie prowadzi wydział VI ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
– Złożyliśmy postępowanie sprawdzające w kierunku badania, czy w przetargu na zakup urządzeń nagłaśniających o dużej mocy przez komendę policję doszło do nieprawidłowości. To postępowanie sprawdzające złożyliśmy na skutek doniesień medialnych w tej sprawie, a także na skutek raportu Najwyższej Izby Kontroli. W ciągu 30 dni od wdrożenia postępowania sprawdzającego podejmiemy decyzję o ewentualnym wszczęciu, lub odmowie wszczęcia w tej sprawie – powiedział rzecznik prok. Dariusz Ślepokura.
Sprawą ma się zająć także Sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych – zapowiedział jej wiceprzewodniczący poseł Jarosław Zieliński.
– Musimy uzyskać odpowiedź od policji, od komendanta głównego i ministra spraw wewnętrznych, dlaczego ten zakup został dokonany. Kto podjął decyzję, czemu miało to służyć, dlaczego wydano pieniądze w taki sposób. Rolą policji jest zapewnienie prawa i porządku publicznego, także podczas zgromadzeń publicznych, a nie nastawienie się na to, że używając różnych chwytów technicznych będzie prowadziła do tego, żeby demonstracja nie mogła się odbyć – powiedział pos. Jarosław Zieliński.
Wypowiedź Dariusza Ślepokury
Wypowiedź posła Jarosława Zielińskiego
RIRM