Prokuratura: akt oskarżenia ws. wyłudzeń metodą „na policjanta”. Jedna z osób oszukana na 1,5 mln złotych
Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom, które metodą „na policjanta” wyłudziły prawie 1,8 mln zł, w tym 1,5 mln zł od jednej osoby – poinformowała Prokuratura Krajowa. Oszustw dokonywano na Lubelszczyźnie i Mazowszu. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Lubelski pion PZ PK skierował akt oskarżenia przeciwko oszustom wyłudzającym pieniądze metodą „na policjanta”https://t.co/8vC1z26kGE
— PROKURATURA (@PK_GOV_PL) February 22, 2022
Akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Lublinie skierował Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Jak przekazano w komunikacie, postępowanie było prowadzone wspólnie z Komendą Stołeczną Policji w Warszawie.
Oskarżeni to pięć osób, w szczególności mieszkańcy Płońska i Warszawy, w wieku od 25 lat do 52 lat. Prokurator zarzucił im udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustwa na szkodę dwóch pokrzywdzonych co do mienia znacznej wartości w łącznej kwocie prawie 1,8 miliona złotych. Wobec oskarżonych zastosowano tymczasowy areszt.
„W toku śledztwa prokurator ustalił, że zorganizowana grupa przestępcza, która wyłudzała pieniądze tzw. metodą na policjanta, działała na terenie województwa lubelskiego i mazowieckiego, a w szczególności na obszarze Lublina” – informuje prokuratura.
Celem grupy było przekonanie pokrzywdzonych o istnieniu fikcyjnej akcji policyjnej.
„Sprawcy podawali się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) informując, iż środki finansowe, jakie posiadają pokrzywdzeni, są zagrożone kradzieżą i dlatego powinni przekazać pieniądze kontaktującym się nimi >>fikcyjnym<< funkcjonariuszom, którzy mieli je zabezpieczyć przed rzekomą utratą” – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Sprawcy mieli informować pokrzywdzonych, iż swoim działaniem pomogą policji w ujęciu sprawców.
„W ten sposób oskarżeni oszukali dwie osoby, w tym jednego z pokrzywdzonych na kwotę 1,5 miliona złotych” – przekazała prokuratura.
Część tych pieniędzy została odzyskana i zwrócona.
Czyny zarzucane oskarżonym zagrożone są karą do 10 lat więzienia.
PAP