Prof. M. Ryba: Musimy jako katolicy świeccy coraz mocniej zabierać głos

Musimy mówić prawdę, a nie tylko milczeć w imię tego, że taka czy inna większość, taki czy inny decydent rządowy, czy nierządowy będzie w jakiś sposób mieszał w tym, co jest najbardziej podstawowe – powiedział prof. Mieczysław Ryba w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” w TV Trwam.   

W felietonie prof. Mieczysław Ryba zwrócił uwagę na przetaczającą się na Zachodzie rewolucję neomarksistowską, która dotknęła również Polskę.

– Wśród wielu motywacji, takich, a nie innych głosowań, wyborów, nominacji w obszarze edukacji, kultury, rodziny, jest chęć rewolucjonizowania, wywrócenia wszystkiego, co naturalne, co Pan Bóg stworzył. Według atku stworzenia – jak pisał Jan Paweł II – Pan Bóg stworzył nas mężczyzną lub niewiastą i tylko taka może być podstawa życia rodzinnego. Dlatego musi niepokoić to, że w niektórych kręgach kościelnych pojawiają się tendencje, żeby błogosławić inne relacje, które nie są naturalne, nie są z mocy stworzenia. Nie da się błogosławić relacji grzesznej, a przecież homoseksualne akty mają wymiar grzeszny, sprzeczny z naturą, wprost potępiony przez Biblię – zauważył felietonista.

Prof. Mieczysław Ryba mówił także o ustawie finansującej in vitro z budżetu państwa.

– Wielu myśli, że można i należy bezpłodność w jakiś sposób leczyć. (…) Natomiast, kiedy popatrzymy w szczegółach na czym polega ta procedura, to polega ona na tym, że sporą część zapłodnionych zarodków wyrzuca się lub zamraża. To są rzeczy niegodziwe. Nie znaczy to, że nie szanujemy tych, którzy się w ten sposób poczęli, ale też musimy się troszczyć o tych, którzy w ten sposób są traktowani jako zbędny produkt w całym procesie zapładniania – mówił.

W Polsce dąży się do tego, aby wprowadzić swobodę tzw. aborcji.

– To również jest uderzenie w podstawy życia rodzinnego. W aborcji chce się dawać możliwość zabijania dzieci, w procedurze in vitro chce się dofinansowywać tę kwestię. Jeśli dofinansowujemy, to znaczy, że zachęcamy, a jeśli zachęcamy, to pojawi się mnóstwo różnorodnych klinik, nieuczciwych lekarzy, którzy zamiast leczyć bezpłodność, będą starali się tę procedurę stosować czy trzeba, czy nie trzeba, bo można dużo zarobić. Z takimi patologiami już mamy do czynienia – zwrócił uwagę wykładowca AKSiM i KUL.

Musimy jako katolicy świeccy coraz mocniej zabierać głos – podkreślił prof. Mieczysław Ryba.

– Musimy mówić prawdę, a nie tylko milczeć w imię tego, że taka czy inna większość, taki czy inny decydent rządowy, czy nierządowy będzie w jakiś sposób mieszał w tym, co jest najbardziej podstawowe – powiedział.

radiomaryja.pl