fot. Monika Tomaszek

Prof. J. Kawecki: Z satysfakcją przyjmujemy decyzję przewodniczącego KRRiT o ukaraniu TVP w likwidacji. Po zapoznaniu się z treścią materiału szkalującego Muzeum „Pamięć i Tożsamość” od razu wiedzieliśmy, że drastycznie narusza on wymagania ustawowe

Widzieliśmy od razu po emisji tego programu, po zapoznaniu się z jego treścią, że jest to materiał, który narusza w dość drastyczny sposób wymagania ustawowe. W związku z tym były te skargi. (…) Myślę, że to prawidłowa decyzja, tak to oceniam, bo jeśli porównuję to, co powinien robić szczególnie nadawca publiczny, a co zostało przedstawione w tym haniebnym ataku podanym w telewizji publicznej, w programie traktowanym jako ten, który ma szczególne misyjne wymagania, określone w ustawie o radiofonii i telewizji, to z satysfakcją przyjmujemy, że decyzja przewodniczącego jest właśnie taka – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja prof. Janusz Kawecki, przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja, odnosząc się do decyzji przewodniczącego KRRiT o ukaraniu TVP w likwidacji za materiał szkalujący Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu.

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Maciej Świrski, podjął decyzję o nałożeniu na Telewizję Polską w likwidacji kary za kłamliwy reportaż o budowie Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w Toruniu, zatytułowany „Arcydzieło Rydzyka”. Stacja ma zapłacić 145 tys. złotych.

– Widzieliśmy od razu po emisji tego programu, po zapoznaniu się z jego treścią, że jest to materiał, który narusza w dość drastyczny sposób wymagania ustawowe. W związku z tym były te skargi. Decyzja przewodniczącego o ukaraniu nadawcy publicznego została upubliczniona podczas konferencji prasowej. Jeszcze tego postanowienia jako skarżący nie otrzymałem, ale wnoszę z tego, bo znam informacje o tym, że nadawca został ukarany i podana została wysokość kary finansowej. Myślę, że to prawidłowa decyzja, tak to oceniam, bo jeśli porównuję to, co powinien robić szczególnie nadawca publiczny, a co zostało przedstawione w tym haniebnym ataku podanym w telewizji publicznej, w programie traktowanym jako ten, który ma szczególne misyjne wymagania, określone w ustawie o radiofonii i telewizji, to z satysfakcją przyjmujemy, że decyzja przewodniczącego jest właśnie taka – podkreślił prof. Janusz Kawecki.

Nie jest to pierwszy materiał wyprodukowany przez TVP w likwidacji, uderzający w Radio Maryja i dzieła przy nim powstałe. Do KRRiT trafiły również skargi na reportaż „Czy PiS odpowie za finansowanie Rydzyka publicznymi pieniędzmi?”. Wówczas przewodniczący Rady zdecydował, że nie ukarze finansowo stacji, a zastosował jedynie tzw. wezwanie do zaniechania.

– Wówczas decyzja przewodniczącego w odniesieniu do tamtego reportażu, którą już dostaliśmy, była taka, że wezwał do zaniechania działań naruszających przepisy prawa przez nadawcę publicznego. Wezwał także, żeby ten nadawca publiczny przestrzegał w następnych emisjach i programach tego prawa, wymagań zapisanych w tym prawie, ale później była ta audycja, jeszcze wezwania nie dostał nadawca, więc w jego sumieniu nic się nie ruszyło (…) po tej informacji o dużej liczbie skarg, które napłynęły po pierwszej audycji. Myślę, że jest to pewien sygnał przekazany przez regulatora mediów, a więc organ konstytucyjny, bo takim organem konstytucyjnym jest też przewodniczący KRRiT, że tak nie można robić, że „źle się dzieci bawicie” – ocenił gość „Aktualności dnia”.

Nielegalnie przejęta TVP ma jeszcze możliwość odwołania się od decyzji Macieja Świrskiego.

–  Procedury są takie, że oni mogą jeszcze wystąpić do sądów przeciwko tej decyzji. A potem w sądzie różnie bywało. Mamy takie przypadki w przeszłości, że 6 lat sąd zajmował się sprawą w różnych instancjach, bo tam są odwołania, potem kasacja, apelacja, znów kasacja. I dopiero po 6 latach uprawomocnił się wyrok, a już wszyscy zapomnieli o tym, czego dotyczył – wskazał przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja.

Prof. Janusz Kawecki poinformował również, że Zespół Wspierania Radia Maryja wkrótce zaprezentuje raport, który odnosi się do medialnych kłamstw w sprawie toruńskiego muzeum.

– My walczymy o coś więcej. O to, żeby bronić muzeum, żeby ono istniało i tu zaznaczam, że zobowiązywaliśmy się jako Zespół Wspierania [Radia Maryja – red.] do przygotowania raportu w tej sprawie. Taki raport już jest na ukończeniu. Mam nadzieję, że już za tydzień będzie mógł się upowszechnić, ukazać, jak wyglądają te różnego typu wymyślane zarzuty, nawet te, które zawarte są w wystąpieniach ministerstwa czy różnych innych organów kontrolujących, pokazując błąd metodologiczny, który przy ich działaniach występuje i jeśli się go zastosuje, to widać wyraźnie, że w odniesieniu do tego muzeum robi się to specjalnie, z pewnych powodów i nawet to wykazujemy w tym naszym raporcie, z jakich powodów istnieje chęć zniszczenia tego muzeum – wyjaśnił gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z prof. Januszem Kaweckim można odsłuchać [TUTAJ].

radiomaryja.pl

 

drukuj