Prof. A. Zybertowicz: Między prezydentem a szefem MON jest różnica zdań, a nie wojna

Między prezydentem Polski a szefem Ministerstwa Obrony Narodowej jest różnica zdań, nie ma wojny – powiedział prof. Andrzej Zybertowicz. Na antenie radiowej Jedynki doradca prezydenta był pytany o postawioną w mediach diagnozę relacji na linii prezydent-szef MON po odwołaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę uroczystości wręczenia nominacji generalskich 15 sierpnia.

Prof. Andrzej Zybertowicz zwrócił uwagę, że portal onet.pl przedstawił nieprawdziwy obraz sporu. Wyjaśnił, że do prezydenta wpłynęło 14, a nie 46 wniosków o nominacje generalskie – jak podał portal. Również wbrew informacjom portalu, przedstawiciele Biura Bezpieczeństwa Narodowego uczestniczyli w pracach nad Strategicznym Przeglądem Obronnym.

Doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz podkreślił, że najpierw wysyła się nieprawdziwe informacje, a potem buduje aurę.

W chwili obecnej prezydent na wniosek obecnego ministra obrony narodowej podpisał 25 nominacji generalskich, z tego 18 na tzw. pierwszą gwiazdkę, czyli osób, które wcześniej nie były generałami. To znaczy, że w gronie 67 generałów 25 proc. są to osoby zaakceptowane, na wniosek ministra Macierewicza, przez Andrzeja Dudę. Nie można wiec mówić ani o wojnie, ani o tym, że prezydent blokuje reformy w armii – powiedział doradca prezydenta.

Jest różnica zdań miedzy urzędem prezydenta i Ministerstwem Obrony Narodowej, ale nie w ramach wojny – dodał prof. Andrzej Zybertowicz. Podkreślił, że obóz dobrej zmiany przeżywa test. Musi nauczyć się, że będąc jednością może różnić się, co do tempa i sposobu konstruowania ustaw.

We wtorek BBN poinformowało, że decyzją prezydenta Andrzeja Dudy 15 sierpnia w Święto Wojska Polskiego nie zostaną wręczone nominacje generalskie. W uzasadnieniu wskazał na trwające prace nad reformą systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi oraz brak uzgodnień w tej kwestii.

RIRM

drukuj