Prof. A. Gil: Politycy Koalicji Europejskiej powinni zastanowić się, czy dla ewentualnych głosów warto sprzedawać ideały sprzed lat
Niektórzy politycy Koalicji Europejskiej powinni zastanowić się, czy dla ewentualnych głosów warto sprzedawać wartości i ideały sprzed lat – zwrócił uwagę w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja prof. Andrzej Gil, politolog.
Koalicja Europejska chce powiększać swój elektorat na fali krytyki i niechęci wobec kościoła – zauważa część obserwatorów sceny politycznej. Prof. Andrzej Gil, politolog, podkreśla, że niektórzy politycy Koalicji Europejskiej powinni się zastanowić, czy dla ewentualnych głosów warto sprzedawać wartości i ideały sprzed lat. Wykładowca akademicki odniósł się w ten sposób do rozszerzenia Koalicji Europejskiej. Do podmiotu, który tworzą głównie Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Polskie Stronnictwo Ludowe, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Zieloni, dołączyły m.in. Inicjatywa Polska, Unia Europejskich Demokratów, Inicjatywa Feministyczna i tzw. KOD.
– Wydaje mi się, że niektórzy politycy Koalicji Europejskiej – szczególnie ci, którzy deklarowali kiedyś wartości chrześcijańskie i konserwatywne; mam tu na myśli przede wszystkim polityków PSL–u, ale też polityków PO – powinni się zastanowić, czy dla tych ewentualnych paru głosów (to nie są jakieś środowiska liczące się i mające wielkie poparcie) warto jednak sprzedawać wartości i ideały sprzed lat – mówił prof. Andrzej Gil.
Porozumienie o rozszerzeniu Koalicji Europejskiej nie będzie miało wpływu na kształt list kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Te bowiem już dawno są zamknięte
Przypomnijmy, Koalicja Europejska została powołana pod koniec lutego z myślą o zbliżających się wyborach do europarlamentu. Te odbędą się w Polsce 26 maja.
RIRM