fot. PAP/EPA

Prezydent W. Zełenski ma przypieczętować w USA porozumienie ws. umowy o minerałach

Wszystko wskazuje na to, że w piątek w Białym Domu pojawi się prezydent Wołodymyr Zełenski. Stany Zjednoczone i Ukraina doszły do porozumienia w sprawie umowy o minerałach.

Donald Trump czeka już na prezydenta Ukrainy.

– Słyszałem, że przyjedzie w piątek. Oczywiście, nie mam nic przeciwko, jeśliby chciałby podpisać ze mną umowę – oświadczył prezydent Donald Trump.

Najpierw „Financial Times”, a po nim AFP ustaliły, że Waszyngton i Kijów porozumiały się w sprawie umowy o minerałach. Dokument ma objąć wydobycie ropy i gazu. Medialne doniesienia wskazały, że Amerykanie zrezygnowali z gwarancji otrzymania 500 mld dolarów w ramach wykorzystania zasobów. Stany Zjednoczone nie uzyskają też dostępu do surowców, jakie dziś zasilają państwową kasę. Chodzi o działalność prowadzoną przez największych ukraińskich producentów ropy i gazu, w tym Naftohaz.

Jak ustalił „Financial Times”, porozumienie pomija amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa. Dlatego – według Kijowa – ma być to dokument ramowy. Da czas na wyjaśnienie nieporozumień, ale za to ociepli relację z administracją Trumpa i otworzy drogę do dalszej współpracy.

Polski prezydent nie ma wątpliwości, że Kijów oddając minerały, musi uzyskać to, na czym zależy mu najbardziej.

– Musi być to związane z gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Amerykanie wykluczali do tej pory wysłanie swoich wojsk na Ukrainę. Naciskali na Europę, by wysłała swoich żołnierzy. Ich rolą ma być zapewnienie pokoju już po tym, jak uda się wynegocjować warunki zakończenia wojny. Prezydencki doradca, Tomasz Szatkowski, powiedział, że Polska nie powinna ignorować tej misji i może stać się hubem dla obecności sojuszniczej na Wschodzie.

– Nawet jeśli Polska nie będzie miała żołnierzy na terytorium Ukrainy, to w ten czy inny sposób na pewno będzie w tej operacji uczestniczyć. Już teraz uczestniczy, umożliwiając przepływ całego wsparcia dla Ukrainy – zaznaczył stały przedstawiciel Polski przy NATO, Tomasz Szatkowski.

Swoje metale rzadkie, obok prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, chce zaoferować Amerykanom Władimir Putin.

– Mam na myśli nie tylko administracyjne struktury rządowe, ale także firmy – oświadczył prezydent Rosji, Władimir Putin.

Donald Trump wyraził zainteresowanie rosyjską ofertą.

– Mają bardzo cenną ziemię, która nie jest wykorzystywana, więc coś takiego mogłoby się wydarzyć – wskazał prezydent USA.

W „Polskim punkcie widzenia” Tomasz Szatkowski uznał pierwsze tygodnie Trumpa za pokaz siły wobec Rosji. Tu jednak nastąpiła zmiana.

– Od pewnych dwóch tygodni dominuje chęć jakiegoś porozumienia strategicznego z Rosją – zauważył Tomasz Szatkowski.

Politolog prof. Tomasz Grzegorz Grosse ocenił, że Trump próbuje przeciągnąć Putina na swoją stronę, przeciwko Chinom. Według eksperta amerykański przywódca może się jednak mocno przeliczyć.

– Trump może pójść tą samą ścieżką, którą poszła Angela Merkel. Ona też uważała, że można zrobić z Putina przyjaciela geopolitycznego poprzez umowy surowcowe – zaznaczył prof. Tomasz Grzegorz Grosse.

Według Tomasza Szatkowskiego Donald Trump może chcieć wykorzystać też Rosję jako narzędzie, które da mu większy wpływ na Europę.

– Rosja może być potencjalnie potrzeba jako miecz Damoklesa wiszący nad Europą –

Medialne doniesienia wskazywały, że zainteresowanie ukraińskimi metalami rzadkimi wykazuje Bruksela. Zdementował to jednak rzecznik Komisji Europejskiej.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl