Prezes IPN: Chciałbym dokończyć proces dekomunizacji przestrzeni publicznej
W ciągu ostatnich trzech miesięcy usunęliśmy 20 sowieckich pomników, ale na naszej liście jest ich 60. To bardzo szybkie tempo, ale chciałbym być tym prezesem IPN, który dokończy proces dekomunizacji w Polsce – powiedział dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Dr Karol Nawrocki zwrócił uwagę, że usuwanie pomników po objętych sowieckimi wpływami władzach komunistycznych postępuje ostatnio bardzo szybko.
„Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy usunęliśmy 20 sowieckich pomników, ale na naszej liście jest ich 60” – zaznaczył.
„To bardzo szybkie tempo, ale to sprawa, która powinna być dawno załatwiona „ – podkreślił w rozmowie z prezes IPN.
„Nadrabiamy pewien niedostatek ostatnich lat, ale chciałbym być tym prezesem IPN, który dokończy proces dekomunizacji w przestrzeni publicznej w Polsce” – podkreślił dr Karol Nawrocki.
Prezes mówił, że przez rok jego pracy, jako szefa IPN przyspieszono działania nie tylko związane z usuwaniem komunistycznych symboli.
„W ostatnim roku Instytut Pamięci Narodowej, w niektórych zakresach z pewnością się zmienił. Chociaż nasze podstawowe działania programowe: archiwistyka, nauka, wydawnictwa, edukacja oraz – na przykład – przyznawanie nagród >>Świadek historii<< nie uległy zmianie i nadal są ważne” – zapewnił.
„Pozostajemy zatem przy podstawowych powinnościach, jakie ma Instytut Pamięci Narodowej, a jednocześnie zmieniamy IPN między innymi w kierunku nowych technologii i wydarzeń kulturalnych. Myślę, że ten balans między fundamentami działań statutowych i poszukiwaniem nowych ścieżek opowieści historycznej jest dobrym rozwiązaniem” – wskazał dr Karol Nawrocki.
Prezes IPN nawiązał również do postępowań dotyczących czasów PRL.
„Przed ten rok udało się też podnieść zdecydowanie skalę wniosków o uchylenie immunitetów prokuratorom i sędziom z czasów komunistycznych” – poinformował.
„Wznawiamy również śledztwa w kierunku zbrodni komunistycznych, między innymi tak zwanych ścieżek zdrowia (rodzaj tortury – znęcanie się nad opozycjonistami, którym kazano biegnąć między milicjantami lub zomowcami zadającymi zatrzymanym dotkliwe ciosy gumowymi pałkami )” – przekazał.
„Wznawiamy postępowania w sprawach niewyjaśnionych śmierci z lat osiemdziesiątych, bo niektóre osoby, które wówczas służyły systemowi totalitarnemu nadal są w życiu publicznym” – podsumował dr Karol Nawrocki.
PAP