Premier M. Morawiecki: Zapewnimy bezpieczeństwo Polski na kolejne lata
Widzimy nagrania ze szwedzkich miast, z Francji, gdzie drugie i trzecie pokolenia migrantów urządzają burdy. My chcemy być mądrzy przed szkodą, chcemy zapewnić bezpieczeństwo Polski na kolejne dziesięciolecia. I zapewnimy – zadeklarował w sobotę w Kościerzynie premier Mateusz Morawiecki.
Premier podczas spotkania z mieszkańcami Kościerzyny wskazał, że mamy wybór, jeśli chodzi o przymusową relokację migrantów.
„Mamy dziś wybór: albo zasada realizacji polityki migracyjnej na zasadzie dobrowolności, brak przymusu, to co wywalczyliśmy w 2018 roku. Również ja wtedy byłem na tamtej Radzie Europejskiej, pamiętam tamte negocjacje i trzymamy się tego jako wiążących regulacji. Albo sami możemy sobie zmieniać to prawo według życzenia większych państw zachodniej Europy” – powiedział.
Podkreślił, że „nie ma na to naszej zgody i nie będzie na to naszej zgody”, bo – jak stwierdził – „widzimy, z czym się to wiąże”.
„Zobaczcie (…) filmy z ulic szwedzkich – Malmo, Goteborg, Sztokholm, przedmieścia szwedzkich miast” – wskazał.
„Ludzie, moi przyjaciele też, którzy tam mieszkają, mówią mi, że boją się tam czasami wychodzić na ulice (…) jeszcze przed zmrokiem. Gwałty i rabunki, grabieże i przemoc na ulicach” – wymienił Mateusz Morawiecki.
Premier RP ocenił, że „widać jak w pigułce to, do czego dążyła PO i to, przed czym my obroniliśmy Polaków”.
Szef rządu przypomniał lata 2015-2016, ówczesną premier Ewa Kopacz i ówczesnego szefa RE Donalda Tuska „grożących” – jak powiedział – „konsekwencjami, karami Polakom, jeśli nie podporządkujemy się polityce niemieckiej, wtedy (ówczesnej kanclerz Niemiec) Angeli Merkel, polityce brukselskiej, polityce zachodniej Europy”.
„To działa na zasadzie fali – raz otworzymy drzwi, wpłynie niekontrolowana fala tak, jak to dzieje się dziś w zachodniej Europie, we Francji. Zresztą ja widzę wysiłki i doceniam wysiłki pana prezydenta (Francji Emmanuela) Macrona, by poradzić sobie z tym problemem. Uruchomienie sił porządkowych, policyjnych – tak powinno działać państwo w takim trudnym czasie” – dodał Mateusz Morawiecki.
Premier podkreślił, że „to jest konsekwencja wielu lat, wielu wcześniejszych dziesięcioleci, można powiedzieć”.
„To drugie i trzecie pokolenia migrantów, które tam urządzają właśnie tego rodzaju burdy, kłótnię, zamieszki, awantury, grabieże” – przekonywał.
„My chcemy być mądrzy przed szkodą, chcemy zapewnić to, co mamy dziś – bezpieczeństwo Polski na kolejne lata i na kolejne dziesięciolecia. I zapewnimy” – zaznaczył premier RP.
PAP