Premier M. Morawiecki upomina Niemcy

Premier Mateusz Morawiecki ponownie upomina Zachód. Dostęp do SWIFT-u miałyby utrzymać dwa rosyjskie banki, z czym nie zgadza się Polska, wskazując na niesłowność Niemiec.

Polski rząd podkreśla, że dotkliwy pakiet sankcji zastosowano wobec Kremla po raz pierwszy, choć agresja wobec Ukrainy ciągnie się od 2014 roku. Uderzenie wstrząsnęło rosyjską giełdą i rublem. To jednak wciąż za mało. Polska żąda więcej.

– To jest jakaś kpina, że Spierbank i Gazprombank miałyby być wyłączone np. ze SWIFT-u. Tak nie może być – akcentował premier Mateusz Morawiecki w Polsat News.

– Dzięki temu pozostałe banki, mimo że zostały zablokowane przez sankcje UE, dokonują przez nie transakcji. W związku z tym wciąż finansowany jest reżim Putina – zwrócił uwagę wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł. 

– Upominam naszych partnerów z Zachodu, żeby sami sobie nie zaprzeczali. Nie mogą się skryć za parawanem egoizmu – podkreślał premier.

Polski rząd wytyka Niemcom niesłowność.

– Olaf Scholz zapewniał niedawno, że wszystkie rosyjskie banki zostaną zamknięte i wszystkim rosyjskim bankom zostanie wyłączony SWIFT. Tak się niestety nie stało – przypomniał Marcin Warchoł.

– Niemcy – bo to o nich chodzi – dali czas rosyjskim oligarchom i rosyjskim firmom, żeby przetransferowali swoje środki do banków niemieckich – wyjaśnił politolog dr Bogdan Pliszka.

Na zamknięciu wszystkim rosyjskim bankom dostępu do SWIFT-u polskie żądania się nie kończą. Premier Mateusz Morawiecki chce wyrwać z rąk Putina kolejne narzędzia nacisku na Zachód: ropę i gaz.

– Powiedziałem w Berlinie, że gazociągiem Nord Stream 2 i Nord Stream 1 będzie płynął nie tylko gaz, tylko również krew niewinnych osób, które giną na Ukrainie – zaznaczył szef rządu.

Stanowisko Niemiec wciąż odbija się potężnym echem w Unii Europejskiej, co potwierdza wczorajsze spotkanie ministrów spraw zagranicznych. Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau alarmuje, że żądania rządu wciąż są w Brukseli niezrozumiałe.

– Były kraje, które się z tym się wyraźnie nie zgadzały, wskazując na swoje dość szerokie uzależnienie od gazu rosyjskiego – akcentował minister Zbigniew Rau.  

Pojawia się wyłom, który – według politologa dr. Bogdana Pliszki – jest wstępem do rozbicia solidarności Zachodu.

– Solidarność Zachodu prawdopodobnie pęknie bardzo szybko. Zachód czeka na jakiś sygnał, aby ta solidarność mogła pęknąć – wskazał dr Bogdan Pliszka.

By temu zapobiec, premier Mateusz Morawiecki planuje w najbliższych dniach ofensywę dyplomatyczną.

TV Trwam News