Poznańska 14 pod lupą komisji weryfikacyjnej
Podwyżka czynszu, nękanie i niewyjaśnione podpalenie. Przedstawiciele lokatorów zreprywatyzowanej kamienicy przy ul. Poznańskiej 14 zeznawali dziś przed komisją weryfikacyjną.
Według zeznań świadków, w 2013 r. kamienica przy ul. Poznańskiej 14 trafiła w ręce ludzi, którzy nie byli jej faktycznymi spadkobiercami. Pełnomocnikiem nowych właścicieli był aresztowany Robert N.
Szybko to on stał się właścicielem nieruchomości, a zarządzanie nią powierzono spółkom Fenix oraz Jowisz. Spółki chciały zmienić kamienicę w luksusowe apartamenty, jednak na drodze stanęli lokatorzy, którzy nie chcieli się wyprowadzić.
Wtedy zaczęło się nękanie: podwyżka czynszu z 8 do 59 zł za m2, ciągłe pytania o wyprowadzkę, niewyjaśnione podpalenia, a także niekończący się remont. Obecnie lokatorzy Poznańskiej 14 nie mają wody.
Z zeznań lokatorów wynika, że władze miasta pomimo wiedzy, nie interesują się ich problemami.
Przed komisją zeznawał jeden z mieszkańców kamienicy, Robert Migros.
– Podwyżka czynszów, a to z kolei skutkowało tym, że mamy eksmisję. Jest ona niezasadna, ponieważ my płacimy czynsze, ale obecny właściciel nic sobie z tego nie robi i podwyższa nam czynsz. Obecny właściciel stawkę czynszową nam podniósł do 59 zł – powiedział Robert Migros.
Na komisji po raz kolejny nie stawiła się prezydent Warszawy, za co po raz kolejny została ukarana karą 3 tys. zł grzywny.
Tymczasem przewodniczący komisji, wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, wykluczył z posiedzenia pełnomocników Hanny Gronkiewicz-Waltz ze względu na ich niewłaściwe zachowanie.
Patryk Jaki powiedział, że nie pozwoli, aby po raz kolejny „przeczołgali świadków”.
– Dzisiejsze przesłuchania świadków są szokujące. Pod przysięgą ludzie zeznawali, że ich zastraszano, że z ich życia zrobią Wołyń, podnoszono czynsz do 6 tys. zł dla rodziny – państwo wiecie, co to oznacza – włamywano się do ich domów, pytano się ich, kiedy wyprowadzą się z domu. To było regularne nękanie starszych ludzi, jak również powstańców warszawskich. Przedstawiciele Ratusza dziś przychodzą i kolejny raz chcą nękać tych ludzi. To jest gigantyczny skandal. Publicznie wypytywali ich o problemy rodzinne. To jest coś tak niebywałego, że się w głowie nie mieści – zaznaczył Patryk Jaki.
Poznańska 14 to pierwszy adres, którym zajmuje się komisja, gdzie w wyniku reprywatyzacji poszkodowane zostały konkretne osoby. Decyzję w tej sprawie poznamy prawdopodobnie we wrześniu.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM