W Poznaniu trwają V Ogólnopolskie Dni Otyłości
Eksperci obradujący podczas trwających w Poznaniu V Ogólnopolskich Dni Otyłości postulują, by obesitologia stała się osobną specjalizacją medyczną. Otyłość to poważna choroba, a nie żaden „defekt kosmetyczny” – podkreśla dr hab. n. med. Paweł Bogdański.
„Jeżeli ktoś uważa, że w Polsce nie mamy problemu z otyłością, z osobami chorymi na otyłość III stopnia (tzw. otyłość olbrzymią – PAP), to musi wiedzieć, że mamy – i to bardzo duży – problem epidemiologiczny, bo jest to blisko 700 tys. osób” – podkreśliła prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością prof. dr hab. n.med. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz.
Eksperci, odwołując się do ostatnich badań w Polsce, podkreślają, że na otyłość I, II i III stopnia cierpi łącznie 27 proc. społeczeństwa. Dodają, że jeśli zestawić te dane ze zdiagnozowaną nadwagą – liczba ta sięga blisko 70 proc. Polaków. Lekarze i specjaliści zajmujący się tym zagadnieniem zaznaczają, że „otyłość to cichy zabójca”, a leczenie powikłań otyłości jest o wiele bardziej kosztowne niż leczenie samej choroby.
Zdaniem prof. UM dr. hab. n.med. Pawła Bogdańskiego, kierownika Zakładu Edukacji i Leczenia Otyłości oraz Zaburzeń Metabolicznych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, społeczeństwo musi w końcu przestać traktować otyłość jako „defekt kosmetyczny”, który można zniwelować dzięki „diecie cud”, a musi zacząć ją odbierać jako poważną i przewlekłą chorobę.
„Otyłość to choroba – i to jest bardzo ważna kwestia, która nadal w przestrzeni publicznej nie jest odpowiednio akcentowana, a przez to niesie ze sobą bardzo poważne konsekwencje. Dyskusja, czy otyłość to choroba, czy defekt kosmetyczny, zakończyła się już jakiś czas temu i WHO jasno zaznaczyła, że otyłość jest chorobą, która ma swój numer statystyczny i której leczenie jest refundowane także przez nasz NFZ” – mówił prof. Bogdański.
Jak dodał, „Otyłość jest niestety nadal postrzegana przez społeczeństwo, przez media, kolorowe czasopisma jako coś, z czym można sobie szybko i łatwo poradzić, tak jak krzyczą tytuły: >>schudnij z nami na lato, na sylwestra<<”.
„A to poważny temat i choroba, która zabija coraz więcej osób. W XXI wieku więcej osób umiera z powodu przejedzenia i małej aktywności fizycznej niż z powodu głodu – i to jest naprawdę przerażające” –
Prof. Bogdański zaznaczył także, że istnieje bardzo wiele chorób, które są powikłaniami otyłości, a ich leczenie jest o wiele bardziej kosztowne niż leczenie przyczyny tych dolegliwości. Specjalista wskazał m.in. cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, miażdżycę czy w końcu otyłość jako czynnik zwiększający ryzyko wystąpienia nowotworów.
Podkreślił także, że obecnie leczenie otyłości jest wyzwaniem dla współczesnej medycyny nie tylko w Polsce czy Unii Europejskiej, lecz także na całym świecie.
Dodał, że poza uwzględnieniem kosztów i statystyk, trzeba pamiętać, że otyłość – bez względu na wiek pacjenta – obniża jakość życia.
PAP/RIRM