Pos. J. Kulesza o odwołaniu przez Polskę spotkania z izraelską delegacją: Po raz kolejny mamy do czynienia z tajnymi spotkaniami, ukrywanymi przed opinią publiczną
Po raz kolejny mamy do czynienia z tajnymi spotkaniami, ukrywanymi przed opinią publiczną, o których dowiadujemy się od polityków izraelskich. Taka sytuacja była przy ustawie o IPN – dowiedzieliśmy się post factum o tym, gdzie nowelizacja powstała – powiedział poseł koła poselskiego Konfederacja Jakub Kulesza.
MSZ poinformowało o odwołaniu wizyty izraelskich urzędników w naszym kraju podejrzewając, że rozmowy będą koncentrować się na kwestiach restytucji mienia. Resort spraw zagranicznych Polski tłumaczy swoją decyzję zmianą składu delegacji izraelskiej.
Prawo i Sprawiedliwość podkreśla, że kwestia roszczeń żydowskich i mienia bezspadkowego jest zamknięta. Sprawa budzi jednak kontrowersje.
Poseł koła poselskiego Konfederacja Jakub Kulesza spodziewa się, że rząd ulegnie w tym przypadku stronie izraelskiej tak jak przy nowelizacji ustawy o IPN.
– Po raz kolejny mamy do czynienia z tajnymi spotkaniami, ukrywanymi przed opinią publiczną, o których dowiadujemy się od polityków izraelskich. Taka sytuacja była przy ustawie o IPN – dowiedzieliśmy się post factum o tym, gdzie nowelizacja powstała oraz że była dogadana w siedzibie Mosadu. Tak samo jest w przypadku ustawy 447. Moja opinia jest taka, że rząd polski przesunął po prostu to spotkanie na za trzy tygodnie, tak żeby minęły wybory i można by na spokojnie dogadać ze stroną izraelską – powiedział Jakub Kulesza.
W polskim parlamencie leży projekt ustawy „anty-447”. Jego autorem są politycy Kukiz’15. Przepisy przewidują zakaz prowadzenia negocjacji na temat roszczeń do mienia bezspadkowego ofiar Holokaustu.
Kukiz’15 liczy, że ustawa zostanie rozpatrzona na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które rozpoczyna się już w środę.
RIRM