Polskie władze stanowczo potępiają niszczenie polskich miejsc pamięci na Białorusi
Polskie władze zdecydowanie reagują na działania reżimu Alaksandra Łukaszenki i niszczenie polskich cmentarzy na Białorusi – zapewnił wiceminister kultury, Jarosław Sellin.
Polityk odniósł się do aktów dewastacji mogił Polaków, poległych żołnierzy Armii Krajowej. W ostatnich miesiącach na Białorusi doszło do co najmniej siedmiu zniszczeń.
Jarosław Sellin w Polskim Radiu przyznał, że sytuacja jest trudna, bo białoruski reżim nie chce dialogu. Ocenił, że to najprawdopodobniej zemsta Łukaszenki na Polakach.
Wiceminister kultury dodał, że za każdym razem polski MSZ podejmuje interwencje u władz Białorusi.
– Dokumentujemy wszystkie akty agresji wobec polskich cmentarzy, polskich grobów. Mamy je dobrze udokumentowane i jak tylko będzie sprzyjająca okoliczność polityczna – po prostu ten reżim upadnie, a moim zdaniem prędzej czy później tak będzie, bo naród białoruski go sobie również nie życzy – szybko te cmentarze odbudujemy. Teraz co możemy zrobić? Możemy tylko protestować. Przecież tam nie wjedziemy, nie zajmiemy kawałka terytorium Białorusi, żeby te cmentarze odbudować. Musimy czekać na zmianę sytuacji politycznej – mówił Jarosław Sellin.
W ubiegłym tygodniu na Białorusi został zdewastowany kolejny cmentarz żołnierzy AK we wsi Plebaniszki na Grodzieńszczyźnie, o czym poinformował Związek Polaków na Białorusi.
W lipcu media donosiły o rozbiórce grobów m.in. w Jodkowiczach i Mikuliszkach. Zbeszczeszczony został też cmentarz w Stryjówce. W sierpniu w pobliżu wsi Surkanty zrównano z ziemią cmentarz Armii Krajowej.
RIRM