Polska wygrywa przed unijnym sądem
Polska wygrała z Komisją Europejską spór dotyczący restrykcyjnych wymogów środowiskowych dla sektora energetycznego.
Polska z poparciem Węgier i Bułgarii zaskarżyła decyzję Komisji Europejskiej dotyczącą najlepszych dostępnych technik w odniesieniu do dużych obiektów energetycznego spalania. Celem nowego prawa było ograniczenie emisji m.in. rtęci, chlorku wodoru i tlenków azotu. Jednak zdaniem Polski, poziomy zostały ustalone na podstawie błędnych i niereprezentatywnych danych oraz naruszały unijną zasadę proporcjonalności. Komisja złamała też prawo, decydując się na głosowanie w systemie lizbońskim, a nie nicejskim. Sąd w Luksemburgu przyznał rację Polsce.
– Jest to bardzo ważny wyrok, ponieważ będzie on determinował inwestycje w polskiej energetyce. Sprawa dotyczyła restrykcyjnych wymogów dla zanieczyszczeń takich jak tlenki siarki i tlenki azotu. Wynikało to z dyrektyw o emisjach przemysłowych – wyjaśnia Paweł Sałek, doradca prezydenta RP ds. środowiska.
Dzięki korzystnemu dla Polski wyrokowi krajowy sektor elektroenergetyczny może zyskać dodatkowe cztery lata na dostosowanie się do „wyśrubowanych” wymagań unijnych. Komisja ma jednak prawo do zaskarżenia sądu z Luksemburga do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
#PILNE: Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził nieważność decyzji wykonawczej KE ustanawiającej konkluzje dotyczące najlepszych dostępnych technik (BAT) w odniesieniu do dużych obiektów energetycznego spalania zgodnie z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/75/UE
— Radio Maryja (@RadioMaryja) January 27, 2021
TV Trwam News