Polska stanie się liderem w wykorzystaniu energetyki wiatrowej?

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej oszacowało, że polska energetyka wiatrowa na Bałtyku ma potencjał na 33 gigawaty mocy. Oczekiwaną średnioroczną produkcję energii elektrycznej eksperci określili na 130 terawatogodzin.

Raport przygotowany przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej został zaprezentowany podczas konferencji w Warszawie pod hasłem „Potencjał Morskiej Energetyki Wiatrowej na Bałtyku”.

Autorzy raportu wskazali, że morska energetyka wiatrowa mogłaby zaspokajać nawet 57 procent całkowitego krajowego zapotrzebowania na prąd.

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, Janusz Gajowiecki, podkreślił, że jest to strategiczny fundament bezpieczeństwa energetycznego.

– Wykorzystując całkowity potencjał polskiej części Morza Bałtyckiego, Polska ma szansę stać się liderem. Musimy to wykorzystać. Wierzę, że tak się stanie. Mierzymy się z dużą ilością paliw kopalnych w polskim systemie energetycznym, a teraz – dzięki wielkoskalowej energetyce wiatrowej – mamy szansę dosyć szybko zmienić proporcje, bo część projektów jest zaawansowanych. Patrzymy na morską energetykę wiatrową jako na tanie źródło zeroemisyjnej energii – mówił Janusz Gajowiecki.

Zgodnie z założeniami energia elektryczna z pierwszej morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku ma popłynąć od 2026 roku.

Inwestycja umożliwi dostawy prądu do ok. 1,5 mln gospodarstw domowych.

RIRM