Żona Borysa Budki ma zwrócić ZUS-owi 13 tys. zł
Ponad 13 tysięcy złotych – taką kwotę ma zwrócić ZUS-owi żona lidera PO Katarzyna Kuczyńska-Budka. Wszystko przez korzystanie z rozrywek w czasie, gdy pobierała zasiłki z Zakładu i powinna być w domu. O sprawie napisał „Super Express”.
ZUS w piśmie do żony lidera PO Borysa Budki wymienił konkretne daty od kwietnia do czerwca 2019 r. Kobieta miała opiekować się babcią. W tym czasie pobierała zasiłki z ZUS-u. Problem jednak w tym, że uczestniczyła w wielu wydarzeniach towarzyskich. Chodzi na przykład o koncerty czy mecze.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych zarzucił też żonie Borysa Budki, że oddalała się z miejsca zamieszkania w trakcie pobierania zasiłku opiekuńczego i uczestniczyła między innymi w gali jednego z dzienników.
Europoseł PiS Dominik Tarczyński mówi, że ta sytuacja jest oburzająca i powinna być jak najszybciej wyjaśniona.
– Musi być wyjaśnione, czy te pieniądze się należały i czy faktycznie obowiązki, które miała wypełniać, były wypełnione. W mojej ocenie taka kontrola, do której ZUS ma prawo, powinna zostać przeprowadzona i sprawa powinna być wyjaśniona. Jest to osoba, która jest związana z szefem największej partii opozycyjnej. Partii, która tak bardzo krzyczy o przejrzystości życia publicznego, a więc nie wyobrażam sobie, żeby takiej kontroli nie było – podkreśla Dominik Tarczyński.
Katarzyna Kuczyńska-Budka odnosząc się do sprawy – pytana przez jeden z dzienników – powiedziała, że napisała wyjaśnienia i na tym sprawa stanęła.
RIRM