[TYLKO U NAS] P. Naimski: Gazprom nie jest wiarygodnym dostawcą z punktu widzenia polskiej gospodarki

Gazprom nie jest wiarygodnym dostawcą z punktu widzenia polskiej gospodarki, dlatego chcemy mieć w stu procentach zapewnioną możliwość zaopatrzenia Polski w inne niż wschodnie dostawy. To jest podstawa naszej strategii, dlatego inwestujemy w gazociąg Baltic Pipe; dlatego go skończymy i zbudujemy; dlatego gazoport w Świnoujściu będzie rozbudowany – oznajmił Piotr Naimski, pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Kilka dni temu PGNiG przekazał Gazpromowi oświadczenie woli zakończenia obowiązywania kontraktu jamalskiego z dniem 31 grudnia 2022 roku [czytaj więcej]. 

Nie ma bezpiecznego państwa bez dostaw energii, które są stałe, elastyczne i pochodzą z różnych kierunków – podkreślił Piotr Naimski.

– Trzeba dodać do tego, że bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo dostaw energii i w ogóle bezpieczeństwo państwa to jest coś, o co trzeba stale dbać. To nie jest dane raz na zawsze dla Polski, tylko musimy przez cały czas analizować sytuację i reagować na to, co Polskę może spotkać w krótkiej i dłuższej perspektywie. Mamy strategię, którą realizujemy. Strategię, która ma to bezpieczeństwo ciągle polepszać i mamy też sukcesy na tej drodze, w szczególności, jeśli chodzi o zaopatrzenie Polski w gaz ziemny. To jest surowiec, którego potrzebujemy, nasza gospodarka tego potrzebuje. Mamy niewystarczające wydobycie tego gazu w Polsce. Musimy gaz importować – zaznaczył pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

Polska importuje gaz ziemny od rosyjskiego Gazpromu na podstawie długoterminowego kontraktu, który będzie ważny do 2022 roku.

– Dobra wiadomość jest taka, że jesteśmy na dobrej drodze do tego, żeby po 2022 roku z tego źródła już nie korzystać. Formalnie ten kontrakt będzie zakończony. Gazprom został powiadomiony przez PGNiG kilka dni temu o tym, że tego przedłużenia nie będzie. Koniecznością jest tutaj ukończenie budowy gazociągu, który połączy Polskę z Norwegią, rozbudowanie gazoportu w Świnoujściu. To są projekty, które idą bardzo dobrze i jesteśmy przekonani, że w tym koniecznym terminie one będą zakończone. To zresztą pozwoliło na formalną decyzję PGNIG – oznajmił Piotr Naimski.

Strategia polskiej infrastruktury energetycznej opiera się przede wszystkim na uniezależnieniu się od rosyjskiego gazu i inwestycjach w budowę gazociągu i gazoportu.

– Gazprom nie jest wiarygodnym dostawcą z punktu widzenia polskiej gospodarki, dlatego chcemy mieć w stu procentach zapewnioną możliwość zaopatrzenia Polski w inne niż wschodnie dostawy. To jest podstawa naszej strategii, dlatego inwestujemy w gazociąg Baltic Pipe; dlatego go skończymy i zbudujemy; dlatego gazoport w Świnoujściu będzie rozbudowany. Musimy osiągnąć pewną suwerenność, wolność. Nie może być tak, że jesteśmy uzależnieni od kaprysu pogodowego gdzieś na Syberii albo politycznego w Moskwie, a tak to było i takie są w tej kwestii nasze doświadczenia – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski to także niezależność, jeśli chodzi o dostęp do energii elektrycznej.

– O ile dostawy gazu, myślę, że będą już w pełni bezpieczne i nie będziemy musieli się tym zbytnio martwić po roku 2022, o tyle jeśli chodzi o produkcję energii elektrycznej w Polsce, to będziemy musieli się martwić, dlatego że w naszej strategii jest również zawarte przekonanie, że polskie elektrownie muszą wytwarzać tyle prądu elektrycznego, tyle energii, ile Polska potrzebuje. Nie chcemy się uzależnić systemowo od importu energii elektrycznej z zagranicy. (…) Będziemy respektowali unijne przepisy czy zobowiązania, ale w taki sposób, który nie będzie ograniczał polskiej wolności, suwerenności, a w szczególności nie będzie się przenosił także kosztowo na polskich obywateli – zapewniał rozmówca Radia Maryja.   

Całą rozmowę z Piotrem Naimskim można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl