Jest porozumienie w sprawie Brexitu
Jest porozumienie Komisji Europejskiej i Wielkiej Brytanii w sprawie Brexitu. Umowa pozwala uniknąć twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Treść dokumentu zaakceptował brytyjski rząd. Teraz zajmą się nim liderzy wszystkich 28 państw.
To przełom w negocjacjach wokół Brexitu – powiedział Michel Barnier, główny negocjator UE ds. Brexitu. Wreszcie udało się przeskoczyć to, co dotąd było osią sporu. Porozumienie rozwiązuje problem Irlandii Północnej. Nie będzie twardej granicy między Irlandią Północną a Irlandią. Powstanie za to unia celna.
– Uzgodniliśmy utworzenie jednolitego obszaru celnego na linii UE – Wielka Brytania. W związku z tym Irlandia Północna pozostanie na tym samym obszarze celnym, co reszta Zjednoczonego Królestwa. Ponadto, Irlandia Północna zostanie dostosowana do zasad jednolitego rynku, co pozwoli uniknąć twardej granicy – wskazał Michel Barnier.
Takie warunki zaakceptował brytyjski rząd.
– To najlepszy projekt porozumienia, jaki można było wynegocjować – powiedziała Theresa May.
Ale już w Szkocji głos brytyjskiej premier natrafia na silny sprzeciw.
Not long off call with PM. She tried to tell me Scotland’s ‘distinctive’ interests had been protected. I pointed out that there isn’t a single mention of Scotland in the agreement, that it disregards our interests, and puts Scotland at a serious competitive disadvantage.
— Nicola Sturgeon (@NicolaSturgeon) November 14, 2018
– W umowie nie ma ani jednej wzmianki o Szkocji. To lekceważy nasze interesy i stawia Szkocję w poważnej, niekorzystnej sytuacji pod względem konkurencyjności – to słowa pierwszej minister Szkocji.
Ale porozumienie ma więcej przeciwników i to także w obozie Partii Konserwatywnej. To jednak nie odstrasza Unii Europejskiej, która sprawą Brexitu chce się zająć jak najszybciej. Przewodniczący Komisji Europejskiej już teraz rekomenduje zwołanie specjalnego szczytu z udziałem liderów 28 państw.
– Podstawą jest zaufanie, którego potrzebujemy do wynegocjowania nowego partnerstwa – powiedział Michel Barnier.
Los dalszych negocjacji wciąż nie jest przesądzony. Dokument zaakceptowany przez Londyn nie kończy rozmów. Te wciąż będą się toczyć, ale już z udziałem liderów pozostałych 27 państw.
– Mamy przed sobą jasny wybór: wybrać umowę, za którą opowiedzieliśmy się w referendum; umowę, która przywraca kontrolę nad pieniędzmi, prawami i granicami, kończy swobodę przemieszczania się, chroni miejsca pracy i bezpieczeństwo, czy też odejść bez umowy lub w ogóle bez Brexitu – wskazała Theresa May.
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk na 25 listopada zwołał nadzwyczajny szczyt w sprawie Brexitu. Porozumienie muszą zatwierdzić przedstawiciele wszystkich państw. Potem dokument trafi do Parlamentu Europejskiego i parlamentu Wielkiej Brytanii.
TV Trwam News/RIRM