Polscy przedsiębiorcy otrzymają pomoc w wysokości 100 mld złotych
Polski rząd reaguje na potrzeby polskich przedsiębiorców i kieruje dodatkowe 100 miliardów złotych pomocy. Środki finansowe w ramach tarczy finansowej, skierowane do wszystkich firm, w dużej części będą bezzwrotne.
Epidemia koronawirusa daje się we znaki przedsiębiorcom – mówi przedsiębiorca Grzegorz Pellowski.
– Mamy utrudnioną płynność finansową i duże kłopoty z wypłatą wynagrodzenia – podkreśla Grzegorz Pellowski.
Firmom w kłopotach ma pomóc tarcza finansowa – zaznacza premier Mateusz Morawiecki.
– Już teraz co najmniej 100 mld zł będziemy przeznaczać na potrzeby utrzymania miejsc pracy, utrzymania płynności przedsiębiorców – zapowiada premier Mateusz Morawiecki.
Łącznie wraz z funkcjonującą już tarczą antykryzysową pomoc państwa wyniesie 330 miliardów złotych. Mikroprzedsiębiorcy będą mogli uzyskać pomoc do 324 czterech tysięcy złotych, małe i średnie firmy – do około 3,5 miliona złotych.
Jak mówi prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski, utrata płynności firm nakręca kolejny kryzys.
– Czyli kryzys bezrobocia i w przyszłości także biedy – tłumaczy Marcin Roszkowski.
Dystrybucją środków pomocowych dla małych i średnich przedsiębiorstw zajmą się banki komercyjne. Wnioski będzie się składać elektronicznie. Pomoc dla dużych firm w wysokości do miliarda złotych uzgadniania będzie indywidualnie – wskazuje prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.
– Zapraszamy bezpośrednio do PFR. Za pośrednictwem strony internetowej można złożyć stosowny wniosek, tutaj czekamy jeszcze na akceptację ze strony Komisji Europejskiej całego programu pomocowego. Mamy nadzieję że to nastąpi w najbliższych dniach – zaznacza Paweł Borys.
Wtedy wypłaty ruszą w połowie kwietnia. Jest jednak warunek – przedsiębiorcy muszą płacić podatki w Polsce – akcentuje ekonomista dr Mariusz Andrzejewski.
– Dostarczenie tych pieniędzy bez jakieś klasyfikacji, postawienia takiego warunku spowodowałoby, że te pieniądze darowane mogłyby być transferowane za granicę – wyjaśnia dr Mariusz Andrzejewski.
Rząd szacuje, że z nowej pomocy skorzysta około 670 tys. firm. Finansowanie tarczy pochodzić będzie ze sprzedaży obligacji – mówi prezes NBP Adam Glapiński.
– PFR może emitować obligacje, te obligacje – jak każde inne gwarantowane przez Skarb Państwa – znajdują się na rynku, kupują je banki, a my jakby stanowimy taką poduszkę. Banki wiedzą, że bank centralny jest aktywny i my możemy od banków komercyjnych obligacje skupować – akcentuje Adam Glapiński.
Zabezpieczeniem będą np. weksle. Obligacje będzie trzeba wykupić, ale nie obciąży to znacząco finansów publicznych.
– Będziemy spłacali w latach 2022 – 2025, więc te koszty będą się rozkładały równomiernie – tłumaczy Paweł Borys.
Mikro oraz mali i średni przedsiębiorcy mogą liczyć na umorzenie nawet 75 procent należności. Warunkiem jest utrzymanie średniego zatrudnienia przez rok od otrzymania pomocy. W sumie w kieszeniach przedsiębiorców pozostać może 60 miliardów złotych.
W trakcie dzisiejszej wideokonferencji z premierem przedsiębiorcami chwalili zmiany – mówi prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak.
– Dzięki tej tarczy finansowej, to, co zostało ogłoszone, biznes dostał taką nadzieję – to jest równie ważne jak pieniądze. To uratuje co najmniej 2 mln miejsc pracy w Polsce – ocenia dr Cezary Kaźmierczak.
Rządowy program może złagodzić negatywne nastroje wśród właścicieli firm – zauważa Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
– W tych pierwszych zarysach jest to pomysł doskonały. Na to czekali przedsiębiorcy. Szkoda, że to nie było razem z tą pierwszą tarczą, bo wtedy ta nadzieja w sercach wlała by się dużo, dużo większa – zaznacza Adam Abramowicz.
Polska na pomoc gospodarce przekazuje około 15 procent PKB. Inne kraje uruchamiają podobny odsetek środków, jednak w przypadku Stanów Zjednoczonych dziesięć procent PKB to 8 bilionów złotych. W Niemczech 20 procent PKB to prawie 3,5 biliona złotych. Polski rząd dalej będzie rozszerzać pomoc dla firm.
– Codziennie sztaby ludzi pracują nad tym, żeby dostosowywać nasze instrumenty regulacyjne, finansowe, budżetowe – podkreśla Mateusz Morawiecki.
Do Senatu trafiły kolejne ułatwienia w ramach tarczy antykryzysowej. Po Świętach Wielkanocnych przedstawiony zostanie program wyjścia z zastoju dla poszczególnych branż.
TV Trwam News