Podwyżka płacy minimalnej w 2023 roku
Ekonomiści oceniają, że najniższe wynagrodzenie za pracę powinno w miarę możliwości nadążać za wzrastającą inflacją. Rząd rozważa, aby od 2023 r. płaca minimalna wzrosła do poziomu 3500 zł brutto, a podwyżka była podzielona na dwa etapy.
Od stycznia 2023 roku płace minimalne miałyby wzrosnąć do 3350 zł brutto, a kolejna podwyżka do docelowych 3500 zł nastąpiłaby od lipca. Pomysł nie podoba się jednak związkowcom, którzy uważają, że wzrost płacy będzie za niski i nie zrekompensuje skutków inflacji. Chcą oni, by najniższe wynagrodzenie wzrosło do 3500 zł brutto już od stycznia, a od lipca zostało podniesione o kolejne 250 złotych.
Dr Artur Bartoszewicz, ekonomista, wskazuje, że wzrost płacy minimalnej powinien chronić przed inflacją osoby najsłabiej zarabiające.
– Trzeba brać pod uwagę, że szczególnie dla najbiedniejszych grup taki mechanizm ma charakter parasola ochronnego. Na pewno musimy ograniczać wzrosty płac pracowników o najwyższych wynagrodzeniach. Najniższe wynagrodzenia powinny w miarę nadążać za wzrastającą inflacją. Nie oznacza to, że w 100 proc. powinny one pokrywać wzrost inflacji, ale powinny być zbliżone do tej wartości, bo w innym wypadku będziemy mieli do czynienia z ogromną pauperyzacją najbiedniejszej części społeczeństwa. Niestety w kryzysach i przy wysokich wzrostach inflacyjnych zawsze wygrywają najbogatsi, a najbiedniejsi ponoszą największe konsekwencje – tłumaczy dr Artur Bartoszewicz.
Kwestia podwyżki płacy minimalnej była przedmiotem ostatniego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego. Rada Ministrów ma czas na przedstawienie oficjalnej propozycji w tej sprawie do 15 czerwca b.r. Obecnie najniższe wynagrodzenie wynosi lekko ponad trzy tysiące złotych.
RIRM