Podlaskie: Przemyt papierosów zza wschodniej granicy w ładunku tafli szkła

Przemyt blisko 325 tys. paczek papierosów udaremnili funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej w pobliżu polsko-litewskiej granicy w Budzisku (Podlaskie). Kontrabanda, której wartość rynkowa została oszacowana na 4,5 mln zł, ukryta była w ciężarówce z ładunkiem tafli szkła.

„Gdyby zatrzymany towar trafił do obrotu, Skarb Państwa straciłby z tytułu niezapłaconych podatków ponad 7,5 mln zł” – poinformował st. asp. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS.

Przemyt odkryty został w polskiej ciężarówce zatrzymanej do kontroli drogowej. Według dokumentów przewozowych, w naczepie miały znajdować się drewniane skrzynie z taflami szkła transportowanego na zachód Europy. Gdy jednak funkcjonariusze celno-skarbowi prześwietlili ładunek urządzeniem RTG, okazało się, że między deklarowanym w ładunku szkłem ukryte są papierosy.

Łącznie było to niemal 325 tys. paczek papierosów bez polskiej akcyzy. Nielegalny towar i ciężarówka użyta do przemytu zostały zabezpieczone do wszczętego postępowania. Kierowca ma w sprawie status świadka.

Przemyt papierosów w deklarowanym ładunku to dość powszechna forma działań grup przestępczych trudniących się przerzutem papierosów ze Wschodu. Czasami przemytnicy zadają sobie dużo trudu, by oszukać funkcjonariuszy KAS czy Straży Granicznej. Tak było kilka lat temu, gdy w przypadku transportu fabrycznie zamkniętych puszek z kawą, w których – jak się okazało po szczegółowej kontroli – były paczki papierosów i wypełniające wolne przestrzenie ziarna kukurydzy.

Papierosy są przewożone też zamiast transportu drewna, artykułów spożywczych, wyrobów plastikowych czy mebli. Do ukrycia mniejszych przemytów użyto też m.in. piłek futbolowych czy tortu. Kontrabanda jechała również zza wschodniej granicy, np. w plastikowych manekinach, karetce pogotowia, chłodziarkach, a nawet przęśle mostu i kolejowych cysternach.

W wykryciu takich prób – oprócz doświadczenia funkcjonariuszy KAS – pomagają urządzenia RTG do prześwietlania ładunków oraz specjalnie szkolone psy.

PAP