Pilot tupolewa przerywa milczenie: w Smoleńsku wydarzyło się coś „ekstremalnego”

W raporcie komisji Jerzego Millera postawiono bardzo krzywdzące tezy – powiedział ppłk Bartosz Stroiński. Dowódca eskadry rozwiązanego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego na łamach jednego z tygodników po raz pierwszy publicznie zabrał głos na temat katastrofy smoleńskiej.

Akcentował m.in., że nieprawdziwe jest chociażby twierdzenie, iż piloci byli źle wyszkoleni; fałszywa jest także teza, która wynika z raportu, że załoga robiła wszystko żeby się zabić.

Ten wywiad ma fundamentalne znaczenie i uzupełnia tezy parlamentarnego zespołu wyjaśniającego przyczyny katastrofy – mówi kierujący jego pracami poseł Antonii Macierewicz.

– Mamy tutaj potwierdzenie wszystkich hipotez, które w ostatnich latach formułował także zespół parlamentarny i zaprzeczenie wszystkim absurdalnym tezom, jakimi posługiwali się eksperci Donalda Tuska i Władimira Putina dla oskarżenia polskich pilotów. To są oskarżenia niesprawiedliwe, niemające żadnego zakorzenienia w rzeczywistości. Są to w istocie pomówienia – powiedział poseł.

Ppłk Bartosz Stroiński wskazał w wywiadzie, że komenda „odchodzimy” – która padła też w Smoleńsku – jest dla pilota świętością i musiało się wydarzyć coś ekstremalnego, że po takich słowach samolot leciał dalej.

– Ppłk Stroiński mówił o czymś ekstremalnym; porównuje to do sytuacji porwania, bo tylko takie wydarzenie mogłoby doprowadzić do tego, żeby komenda „odchodzimy” nie została wykonana. Nasi eksperci wskazują na potencjalną możliwość zamachu; możliwość, że doszło do tego na skutek dwóch eksplozji. Ten wywiad dopiero rozpoczyna badanie tego, jak zachowywali się piloci i jakie były przyczyny tych zachowań – powiedział poseł Antoni Macierewicz.

Ppłk Bartosz Stroiński 7 kwietnia 2010 r. lądował w Smoleńsku z premierem Donaldem Tuskiem na pokładzie. Pierwotnie to on miał również pilotować samolot lecący do Smoleńska 10. kwietnia.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl