Oto jak państwo zdało egzamin, a zwłaszcza prokuratura

Pierwsze oględziny już półtora roku po katastrofie, pierwsze próbki do badań na trotyl – zaledwie w trzy i pół roku. No brawo…

Dwa miesiące temu zadałem prokuratorowi generalnemu 10 pytań w sprawie śledztwa smoleńskiego.
Odpowiedział mi naczelny prokurator wojskowy Jerzy Artymiak, ale tylko na niektóre pytania, co do pozostałych zasłonił się tajemnicą śledztwa.
A oto, co mi naczelny prokurator wojskowy odpowiedział na kluczowe pytania, które mu zadałem:

Kiedy zostały przeprowadzone pierwsze procesowe, protokołowane oględziny miejsca katastrofy, sporządzone przez polskich prokuratorów? Podkreślam – sporządzone przez polskich prokuratorów, nie chodzi mi o czynności wykonane w ramach pomocy prawnej przez prokuraturę rosyjską. Jaką datę nosi protokół tych pierwszych oględzin, przeprowadzonych przez polskich prokuratorów?
Kiedy zostały przeprowadzone pierwsze procesowe, protokołowane oględziny wraku samolotu, przeprowadzone przez polskich (podkreślam – polskich) prokuratorów? Jaka datę nosi protokół tych oględzin? Czy w oględzinach tych brali udział polscy biegli, a jeśli tak, to jacy?
Kiedy polscy (podkreślam – polscy) prokuratorzy przeprowadzili oględziny złamanej brzozy, od której wg komisji Millera miała się rozpocząć destrukcja samolotu? Z jakiej daty jest pierwszy procesowy protokół, opisujący tę brzozę?

Z odpowiedzi naczelnego prokuratora wojskowego: Oględziny miejsca zdarzenia, w tym brzozy oraz elementów wraku samolotu Tu-154M nr boczny 101, z udziałem polskich biegłych oraz polskich prokuratorów były prowadzone wielokrotnie. Pierwsze takie oględziny odbyły się na przełomie września i października 2011 roku…

Kiedy została przeprowadzona pierwsza sekcja zwłok, wykonywana przez polskich (podkreślam – polskich) lekarzy, przeprowadzona z udziałem polskich (podkreślam – polskich) prokuratorów?

Odpowiedź NPW: Pierwsza sekcja zwłok, przeprowadzona przez polskich lekarzy – po uprzedniej ekshumacji zwłok – z udziałem polskich prokuratorów, odbyła się w dniu 30 sierpnia 2011 roku…

Czy są już wyniki badań próbek pobranych z foteli samolotu na ewentualną obecność śladów materiałów wybuchowych? Chodzi tu o próbki, o których pobraniu prokuratura informowała w październiku 2012 roku, zabezpieczone w Moskwie, które miały być badane przez polskich specjalistów, a wyniki badania miały być znane za pół roku. Minęło już 14 miesięcy – co z tymi próbkami i badaniami, Panie Prokuratorze Generalny? Zostały zbadane, czy nie zostały? I jakie są wyniki tych badań?

Odpowiedź NPW: W 2012 roku w Moskwie polscy biegli nie zabezpieczali żadnego materiału na obecność śladów materiałów wybuchowych. Natomiast materiał z elementów foteli wspomnianego statku powietrznego był pobierany przez polskich biegłych na przełomie lipca i sierpnia 2013 roku…

Pierwsze oględziny miejsca katastrofy, brzozy i wraku, pierwsza sekcja zwłok – półtora roku po katastrofie.
Próbki na trotyl z foteli – trzy i pół roku po katastrofie… swoją drogą, o co był w takim razie w 2012 roku cały ten zgiełk po publikacji Gmyza, że trotylu nie było, a właściwie może był, a może nie był, albo go nie stwierdzono.
Czego wtedy nie stwierdzono, skoro próbki pobierano dopiero w połowie 2013 roku?
Czepiam się – przecież państwo polskie zdało egzamin, a prokuratura w szczególności…

mec. Janusz Wojciechowski

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl