Paweł Adamowicz unika udziału w debacie kandydatów na stanowisko prezydenta Gdańska
Trwa kampania wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. Walka wyborcza trwa między innym w Gdańsku. Jego mieszkańcy nie zobaczą jednak debaty wyborczej. Prezydent Paweł Adamowicz po raz kolejny zdezerterował.
To nie pierwszy raz, kiedy prezydent Gdańska Paweł Adamowicz ucieka przed mediami i tłumaczy się z tego na Twitterze.
„Nie idziemy na debatę do TVPiS! Dziś nie zobaczycie mnie w TVP Gdańsk” – napisał Paweł Adamowicz.
Nie idziemy na debatę do TVPiS! Dziś nie zobaczycie mnie w TVG. W tym czasie będę z mieszkańcami Gdańska rozmawiał na czacie na FB. Nie ma zgody na telewizję publiczną tworzoną na Nowogrodzkiej, kierowaną przez Kurskiego, a wczorajsze programy TVP Gdańsk nas w tym utwierdziły. pic.twitter.com/7EAuoBKiw9
— Paweł Adamowicz (@AdamowiczPawel) 30 października 2018
W ostatnich dniach kampanii wyborczej prezydent Adamowicz unika bezpośrednich pytań od dziennikarzy. Na dzisiejszej konferencji nie chciał odpowiadać na pytania, a jego rzecznik zapowiedział, że prezydenta Adamowicza nie będzie dla mediów do końca tygodnia.
To zaskakujące zachowanie – mówi senator Jan Maria Jackowski.
– To świadczy o tym – w mojej ocenie – że pan prezydent Adamowicz w sposób pogardliwy się wypowiada o tej części mieszkańców Gdańska, którzy akurat oglądają TVP Info czy TVP. I to nie jest małe grono osób – zwraca uwagę Jan Maria Jackowski.
To chowanie głowy w piasek – dodaje inny kandydat na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński.
– Na pewno jest to swojego rodzaju objaw nie tylko lekceważenia mojej osoby, ale przede wszystkim 200 tys. mieszkańców Gdańska, którzy poszli w pierwszej turze do wyborów – zaznacza Kacper Płażyński.
Wcześniej prezydent Paweł Adamowicz zrezygnował z dyskusji organizowanej przez „Dziennik Bałtycki”.
– Nie chce odpowiadać na trudne pytania związane ze swoim prywatnym majątkiem, który potrafi się w dziwny sposób powiększać, w sposób – można powiedzieć półżartem – niekontrolowany przez pana prezydenta – podkreśla politolog Jarosław Komorniczak.
Chodzi o ciągnący się za Pawłem Adamowiczem cień zarzutów prokuratorskich dotyczących fałszywych oświadczeń majątkowych. Prezydent Gdańska oraz jego małżonka Magdalena nie ujawnili w 2011 roku aż 326 tysięcy złotych. W dalszym śledztwie wyszło też, że prezydent miał zataić fakt uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym oraz fakt posiadania kilku mieszkań.
Od lat wokół prezydenta Gdańska pojawiają się poważne pytania dotyczące realizowanych w mieście inwestycji deweloperskich. Adamowicza broni poseł PO Agnieszka Pomaska
– Osoba, która ma sprawę w sądzie, jest osobą niewinną – twierdzi Agnieszka Pomaska.
Platforma Obywatelska poparła w II turze Pawła Adamowicza.
– To jest smutna konstatacja, że dla tej formacji politycznej liczy się jedynie wynik wyborczy i zwycięstwo, pomimo wspierania nawet osoby, co do której sami oni nie mają wątpliwości co do jej uczciwości – mówi Kacper Płażyński.
4 listopada II tura wyborów samorządowych. Mieszkańcy 649 gmin i miast wybiorą swoich wójtów, burmistrzów i prezydentów.
TV Trwam News/RIRM