Paraliż na niemieckich lotniskach
Trwa strajk na pięciu dużych lotniskach w Niemczech. Odwołano ponad 90 procent lotów.
Od 4.00 rano ruch na pięciu największych niemieckich lotniskach jest sparaliżowany. Z powodu strajku personelu naziemnego Lufthansa odwołała 90 procent lotów. Ta sytuacja zaskoczyła wielu pasażerów.
– To zrozumiałe, że strajkują, ale mimo to jest to denerwujące. Irytująca jest liczba strajków w Niemczech. Dlatego uważam, że politycy i przedsiębiorcy powinni zaproponować pewne rozwiązania – zaznaczył Marco Schmidt, pasażer.
Pracownicy domagają się podwyżki wynagrodzeń o 12,5 procent w ciągu roku, czyli średnio 500 euro miesięcznie, i jednorazowej wypłaty w wysokości 3 tysięcy euro, która ma wyrównać inflację.
Rzecznik Lufthansy mówi, że propozycja firmy jest dobra, choć podwyżka miałaby być rozłożona w czasie.
– Przedstawiliśmy dobrą ofertę obejmującą 13-procentową podwyżkę wynagrodzenia i dodatków przez następne trzy lata – podkreślił Michael Niggemann.
Strajk pracowników naziemnych Lufthansy uniemożliwił dotarcie do celu podróży nawet 100 tysiącom pasażerów. Podobne problemy w zeszłym tygodniu mieli podróżujący niemieckimi kolejami. Wówczas strajkowali maszyniści, domagający się skrócenia tygodniowego czasy pracy z 38 do 35 godzin.
TV Trwam News