Otwarte drzwi dla wiatraków na lądzie
Resort klimatu i środowiska zapowiada zmiany w funkcjonowaniu elektrowni wiatrowych. Powstała propozycja regulacji, które – jak deklaruje minister Anna Moskwa – pozwolą uwolnić tereny pod budowę farm.
Rząd chce, aby w obliczu szantażu gazowego Kremla, sposobem na bezpieczeństwo energetyczne stała się dywersyfikacja źródeł energii. Dlatego też w trakcie wtorkowego posiedzenia ministrowie przyjęli ustawę o lądowej energetyce wiatrowej.
– Tak zwaną ustawę 10H w tym kształcie, w którym zapowiadaliśmy – mówiła Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.
Rząd przyjął projekt nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej #10H. Przepisy, przedłożone przez ministra klimatu i środowiska, stanowią kompromis pomiędzy możliwością rozwoju energetyki wiatrowej a potrzebami lokalnych społeczności.
Sprawdź więcej ➡ https://t.co/Sz63pae5Ft pic.twitter.com/PmugaDyKX3
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) July 5, 2022
Ustawa wprowadza zmiany w procesie podejmowania decyzji o lokalizacji wiatraków.
– Dzisiaj na sztywno mamy zasadę 10H. To, co zmienia ustawa – wprowadza przestrzeń na dialog społeczności lokalnej pomiędzy 500m a 10H – wskazała Anna Moskwa.
Nowelizacja tzw. ustawy #10H przyjęta przez Rząd. Wprowadzenie proponowanych rozwiązań przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski, a społeczności lokalne będą miały decydujący głos ws. lokalizacji farm wiatrowych w swoim sąsiedztwie. pic.twitter.com/Qyjupditdc
— Anna Moskwa (@moskwa_anna) July 5, 2022
W tej przestrzeni zadaniem inwestora, lokalnej społeczności i jej władz będzie znalezienie kompromisu. Rozwiązanie, które z jednej strony nie stanie na przeszkodzie realizacji inwestycji, a z drugiej uwzględni zarówno głos społeczny, jak i elementy wizerunkowe czy środowiskowe. Będzie na to 30 dni.
– Dodatkowy element to obowiązek zapisania lądowej energetyki wiatrowej wraz ze wszystkimi parametrami w miejskim planie zagospodarowania – wyjaśniła minister klimatu i środowiska.
Będzie to wymagało oceny oddziaływania na środowisko. Jak zaznaczyła minister, zmiana ma pozwolić budować wiatraki bliżej zabudowań, uwalniając tym samym tereny do budowy farm wiatrowych i potencjał społeczności lokalnych. Ponadto dokument szczegółowo opisuje, jakie odległości mogą być pomiędzy sieciami wysokiego napięcia a lądową energetyką wiatrową.
– Tym samym otwieramy szanse i potencjał w różnych scenariuszach pomiędzy 6 a 10 GW do 2030 r. Liczymy, że inwestycje będą się rozwijały nie tylko dynamicznie, ale też z akceptacją społeczną – zaznaczyła Anna Moskwa.
Dziś w OZE w Polsce zainstalowana jest moc ponad 18 GW. Do 2025 ma wzrosnąć do 28 GW, a do 2030 przekroczy 50 GW. Projekt ustawy przygotowany w resorcie klimatu trafi teraz do prac w Sejmie.
TV Trwam News