OIL zwraca się do prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej ws. skargi do międzynarodowych organizacji

Szukanie pomocy poza granicami wzbudza niepokój – napisali członkowie Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie w piśmie skierowanym do prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej.

To odpowiedź na oświadczenie dr. Macieja Hamankiewicza, który poinformował niedawno, że Naczelna Rada zwróciła się do międzynarodowych organizacji ws. protestu lekarzy rezydentów, aby wywarły presję na polski rząd.

Członkowie Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie nie zgadzają się z takim działaniem – wskazuje prof. Bogdan Chazan, który podpisał się pod listem do Naczelnej Rady Lekarskiej.

– Dajemy wyraz swojemu niezadowoleniu z faktu, że Naczelna Rada Lekarska zamiast podejmować kroki, mające na celu doprowadzenie do jakiegoś porozumienia w sprawie funduszów przeznaczonych na opiekę zdrowotną w Polsce i w sprawie uposażenia stypendialnego lekarzy rezydentów, przesyła skargę do międzynarodowych organizacji lekarskich. Jest to wyraz takiego podejścia „ulica i zagranica” – w tym przypadku chodzi o zagranicę. Naszym zdaniem jest to nieproduktywne, niepotrzebne i niczego nie wnosi do tego problemu, który się w tej chwili w służbie zdrowia pojawił – mówi prof. Bogdan Chazan.

Członkowie Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie wskazują m.in., że rząd premier Beaty Szydło zaprosił lekarzy rezydentów do wspólnego szukania rozwiązań oraz wprowadził wiele oczekiwanych zmian dotyczących służby zdrowia. W piśmie wskazano, że wobec tych faktów zapraszanie organizacji z zagranicy zdumiewa i przedstawia nieprawdziwy obraz działań rządu oraz resortu zdrowia.

RIRM