Ofensywa dyplomatyczna prezydenta Andrzeja Dudy

Trwa ofensywa dyplomatyczna prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie Ukrainy. Jej celem jest budowanie jedności, tak aby móc powstrzymać zbrodnicze działania Rosji.

W minionym tygodniu Prezydent RP, Andrzej Duda, odwiedził Słowację. W swoim przemówieniu podkreślił, że naród polski wie, czym jest rosyjska agresja.

– Polacy doskonale wiedzą, co to rosyjski terror, rosyjska okupacja i co znaczy śmierć z rosyjskiej ręki – mówił Andrzej Duda.

Andrzej Duda odwiedził także Estonię, gdzie zaznaczył. że względem Rosji potrzebne jest zastosowanie bolesnych rozwiązań, które pokażą, że nigdy nie będzie rządzić światem.

– Możemy stosować różne nowoczesne rozwiązania, które są bolesne dla Rosji, jasno oraz wyraźnie pokażą Federacji Rosyjskiej, że nie rządzi i nie będzie rządzić światem, a zwłaszcza naszym światem – wskazał prezydent RP.

Wcześniej prezydent Andrzej Duda odwiedził Litwę i Czechy.

– Wszystko to ma na celu zbudowanie tak naprawdę jednego, trwałego, silnego bloku państw europejskich, który miałby na celu przeciwstawienie się Rosji – oznajmił Marcin Jakóbczyk, prawnik.

Przeciwstawienie się Rosji zwłaszcza w momencie, w którym już zaatakowała Ukrainę i ma zapędy na to, by dalej poszerzać swoje terytorium. W tym czasie Polska podjęła próbę budowy koalicji, która ma jasny cel: ochronę regionu przed agresją i szantażem Rosji. Próba przynosi pierwsze sukcesy.

– Należy zwrócić uwagę na to, że wiele państw europejskich stara się odejść od gazu czy ropy z Rosji – powiedział Marcin Adamczyk, politolog.

Nasz kraj od lat dywersyfikuje źródła dostaw błękitnego paliwa. W planach ma rozbudowę gazociągu w Świnoujściu. Na ukończeniu jest także strategiczny projekt Baltic Pipe. Od 1 maja dostępny jest interkonektor, który łączy z Polską gazoport w Kłajpedzie.

– Gdyby solidarność została zbudowana, to rzeczywiście Rosja poniosłaby dotkliwą porażkę, także militarną, w dużo szybszym czasie, bo nie byłaby w stanie prowadzić wojny na Ukrainie. Myślę, że oszczędzilibyśmy w jakiś sposób wiele istnień ludzkich na Ukrainie – wskazał politolog.

Polska zabiega na arenie międzynarodowej także o jedność w kwestii pomocy Ukrainie. Lobbuje również chęć jej przystąpienia do UE. Od początku rosyjskiej agresji jasno wskazuje na konieczność nakładania na Rosję dotkliwych sankcji.

– Chodzi raczej o sankcje, które będą utrzymywane jeszcze długo po ewentualnych zmianach. Może to doprowadzić do tego, że Rosja wyzbędzie się swoich imperialistyczny ciągot i nie będzie już zagrażać swoim sąsiadom – rzekł Marcin Adamczyk.

W ramach ofensywy dyplomatycznej prezydent Andrzej Duda jeszcze w tym miesiącu uda się do Szwajcarii. Później o potrzebie jedności i solidarności będzie przekonywał w Rumunii i Madrycie. Wszystko po to, by jak najszybciej doprowadzić do końca wojny na Ukrainie. Tam nie ustają rosyjskie ataki.

„Cztery rakiety uderzyły w obiekt wojskowy w jaworowskim rejonie. Został całkowicie zniszczony. Na szczęście, nie było ofiar. Tym razem cel znajdował się 15 km od granicy z Polską, UE i NATO” – napisał mer Lwowa, Andrij Sadowy.

Dwie kolejne rakiety zostały strącone przez siły ukraińskie. Trudna sytuacja panuje w Donbasie. Okupanci usiłują zamknąć pierścień wokół obwodu ługańskiego. Szykują także natarcie w kierunku obwodu donieckiego, o czym poinformował ukraiński sztab generalny. Lepsze wiadomości płyną z okolic Charkowa. Wojska rosyjskie opuściły przedmieścia miasta i kierują się w stronę granicy ukraińsko-rosyjskiej.

TV Trwam News