Odnaleziono szczątki ppor. Wacława Sobolewskiego – ofiary obławy augustowskiej
W okolicach Augustowa na Podlasiu odnaleziono szczątki należące do podporucznika Wacława Sobolewskiego. Jest on ofiarą obławy augustowskiej z 1945 roku. Aresztowano wtedy ponad 7 tysięcy osób. Został zastrzelony w trakcie próby ucieczki.
Obława augustowska to największy masowy mord dokonany na Polakach po zakończeniu II wojny światowej. Była to operacja przeprowadzona w lipcu 1945 roku przez odziały armii radzieckiej i wojska NKWD. Aresztowano wtedy ponad 7 tysięcy osób.
– Rosjanie byli bardzo dobrze przygotowani do akcji. Aresztowali według sporządzonych wcześniej sporządzonych list – powiedział Paweł Nowik z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Większość osób aresztowanych to członkowie Podziemia Niepodległościowego na terenie Suwalszczyzny i powiatu augustowskiego. Po przesłuchaniach wyselekcjonowano grupę sześciuset więźniów, która została zamordowana.
– Do tej pory nie znamy miejsca pochówków tych ludzi – wskazał Paweł Nowik.
Dlatego Zespół Archeologów Instytutu Pamięci Narodowej podjął prace dokładnie w miejscu wskazywanym przez świadków. Zostały odnalezione szczątki podporucznika Wacława Sobolewskiego.
– W ramach przygotowania sprawy skontaktowaliśmy się z rodziną „Sęka”. Został zabezpieczony materiał genetyczny do prac identyfikacyjnych – podkreślił.
Wacław Sobolewski pseudonim „Sęk” walczył z Niemcami i Sowietami. Był jednym z dowódców oddziałów partyzanckich z okolic Augustowa, które po wojnie padły ofiarą agresji ze strony Sowietów. Został przez nich zatrzymany i zastrzelony w trakcie próby ucieczki. Wcześniej prowadzone były podobne prace archeologiczne nad szczątkami Sobolewskiego. Rok po wojnie brat Sęka – Tadeusz Sobolewski – odnalazł jego szczątki.
– Jednak wówczas w okresie stalinowskim nie było możliwości przeniesienia ich na cmentarz. Natomiast, gdy ponownie w 1975 roku próbował zrobić to w sposób legalny, to szczątków tych już nie odnalazł – dodał Paweł Nowik.
Potwierdzeniem miejsca pochówku było oświadczenie mieszkańca Osowego Grądu, który był naocznym świadkiem egzekucji. Teraz szczątki zostały przekazane białostockiej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu.
TV Trwam News