fot. PAP/Adam Warżawa

83. rocznica wybuchu II wojny światowej

1 września przypadała 83. rocznica zbrodniczej napaści Niemiec na Polskę. Centralne uroczystości z udziałem władz państwowych odbyły się na Westerplatte oraz w Wieluniu.

1 września 1939 roku o godzinie 04.45 nastąpił atak Niemiec na Polskę. Wojska niemieckie rozpoczęły działania zbrojne salwami z pancernika „Schleswig-Holstein” oddanymi w kierunku Westerplatte.

II wojna światowa była najtragiczniejszą i najbardziej krwawą w dziejach ludzkości – podkreślał w czasie uroczystości wicepremier, minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.

– Niestety, dziś na Ukrainie toczy się kolejna straszna wojna. Rosja w barbarzyński sposób zabija tysiące ludzi, rujnuje miasta i wsie. Odrodziło się imperialne zło, historia powtarza, a część Europy nadal nie wyciąga wniosków z tragedii wojny – mówił wicepremier Mariusz Błaszczak.

Dziś Polacy mogą czuć się bezpiecznie. Jesteśmy członkiem NATO, a nasza armia dysponuje najnowocześniejszym sprzętem.

Troszcząc się o dobro naszej Ojczyzny i jej obywateli podejmujemy ogromny wysiłek, aby wzmocnić nasze bezpieczeństwo. Modernizujemy armię, kupujmy uzbrojenie, zwiększamy liczebnie Wojsko Polskie, wzmacniamy system obronny – akcentował Mariusz Błaszczak.

Do wojny na Ukrainie nawiązał także w swoim przemówieniu Prezydent RP, Andrzej Duda.

– Niestety, imperialistyczne dążenia do brutalnego podporządkowania innych państw i narodów nie zniknęły ze świata i z ambicji niektórych polityków, a także niektórych narodów. Obserwujemy to dzisiaj za naszą wschodnią granicą, gdzie Rosja – choć już nie jest sowiecka – wraca do swoich wielkoruskich imperialistycznych pragnień – zaakcentował prezydent Andrzej Duda.

Prezydent przekazał notę indentyfikacyjną rodzinie poległego obrońcy Westerplatte, starszego legionisty Zygmunta Zięby. Miejsce jego spoczynku zostało odkryte przez archeologów pracujących na zlecenie Muzeum II Wojny Światowej.

Dziękuję IPN, dziękuję ekspertom, dziękuję wolontariuszom, naszym archeologom za to, ze szczątki tego żołnierza, udało się tutaj, na Westerplatte, po tych ponad 80 latach odnaleźć – mówił Prezydent RP.

My, Polacy, i nasi goście, bardzo często z odległych zakątków świata – spotykamy się po to, by wspomnieć, upamiętnić, oddać hołd pomordowanym i poległym, a także po raz kolejny ostrzec świat, by nigdy nie powtórzyło się już to, co było najstraszliwszym kataklizmem XX wiek – zaznaczył szef państwa polskiego.

Tak, to była absolutnie jedna z najstraszliwszych tragedii w naszych dziejach. Nie tylko dlatego, że odebrała nam wolność. Nie tylko dlatego, że odebrała nam państwo, bo po sowieckim ataku na Polskę i po uściśnięciu sobie dłoni przez sowieckich i niemieckich żołnierzy, polskie państwo zniknęło z mapy po raz, niestety, kolejny w dziejach. Ale także dlatego, że wojna ta pociągnęła za sobą miliony ofiar wśród polskich obywateli i nieprzeliczone, niepowetowane straty dla naszej ojczyzny i dla naszego narodu – wskazywał prezydent Polski.

Okrucieństwo wojny nadal obecne jest na świecie i to bardzo blisko naszych granic. Andrzej Duda nawiązał do wojny wywołanej przez Rosję.

Dążenia do brutalnego podporządkowania innych pastw i narodów nie zniknęły ze świata i nie zniknęły z ambicji niektórych polityków i niektórych narodów. Obserwujemy to dzisiaj za naszą wschodnią granicą, gdzie Rosja już nie sowiecka, ale wraca do swoich wielkoruskich imperialistycznych pragnień – zauważył prezydent.

Uczestnicy uroczystości wspólnie modlili się o pokój.

– Błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów, zniszcz logikę odwetów i zemsty, a poddaj przez Ducha Świętego nowe rozwiązania wielkoduszne i szlachetne w dialogu i cierpliwym wyczekiwaniu, bardziej owocne niż gwałtowne działania wojenne – podkreślał ks. bp Wiesław Lechowicz, biskup polowy Wojska Polskiego, przewodząc modlitwie.

Ofiary II wojny światowej uczczono także w Wieluniu.

– My, dziś musimy pamiętać, dbać o prawdę – myśleć i dbać o zadośćuczynienie. To powinny być główne przesłanki przyświecające nam, kiedy o II wojnie światowej dzisiaj myślimy i pamiętamy – podsumował premier Mateusz Morawiecki.

Wieluń to jedno z pierwszych miast, na które 1 września spadły niemieckie bomby. Bombardowanie tego bezbronnego miasta trwało prawie 10 godzin. Pierwsze ładunki spadły na wieluński szpital Wszystkich Świętych. Łącznie zginęło ponad 1200 osób. Dokładna liczba ofiar do dziś jest nieznana.

TV Trwam News

drukuj