NRL: Pakiet Onkologiczny należy stworzyć od nowa!
Pakietu Onkologicznego nie da się poprawić, ale trzeba go przygotować od nowa – tłumaczyli lekarze podczas konferencji w Naczelnej Izbie Lekarskiej. Główne zarzuty dotyczą m.in. „zielonej karty”.
Okazuje się, że jeśli pacjent ma jeden nowotwór i podejrzenie drugiego, może mieć założoną kartę tylko na pierwszy. Problemy są także ze zwoływaniem konsylium lekarskiego oraz z funkcjonowaniem systemu informatycznego Narodowego Funduszu Zdrowia. Oprogramowanie stale się zawiesza.
Lekarze skarżą się ponadto na problemy z rozliczaniem chorych w ramach pakietu. Szpitale zgłaszają po kilkadziesiąt „zielonych kart” pacjentów onkologicznych, a NFZ je kwestionuje i płaci za kilku chorych.
Zarzutów jest znacznie więcej i pojawiały się one od samego początku. Resort jednak je odpiera – tłumaczy prof. Romuald Krajewski, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
– Jeżeli pojawiają się dwa rozpoznania, jeżeli postępowanie nie przebiega albo nie powinno przebiegać zgodnie z tym, co wymyślono jako postępowanie zgodne z tą kartą – wówczas pojawiają się problemy z rozliczeniem. Jest też sporo innych niejasności, które powodują także to, że praktyczne próby rozliczenia tej kasy w Narodowym Funduszu Zdrowia okazują się nieskuteczne, ponieważ tam ciągle czegoś brakuje i coś jest nie tak. Ogólnie rzecz biorąc, mamy do czynienia z taką sytuacją, która wynika z faktu, że „zielona karta” jest opracowana i służy wyłącznie płatnikowi. Wszystkim innym utrudnia tylko życie – ocenił prof. Romuald Krajewski.
Pakiet Onkologiczny, na mocy obowiązującej od stycznia bieżącego roku noweli ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, funkcjonuje już dziewięć tygodni.
RIRM