Nowoczesna nie chce wolnych niedziel w handlu
Nowoczesnej nie podoba się plan wprowadzenia wolnych niedziel od handlu. Dziś formacja Ryszarda Petru rozpoczęła akcję zbierania podpisów pod petycją przeciwko ustawie ograniczającej handel w niedziele.
Jeżeli ktoś nie chce robić zakupów w niedzielę, to niech ich nie robi – proponuje Ryszard Petru. Lider nowoczesnej przekonuje, że ograniczenie handlu w niedzielę spowoduje masowe zwolnienia w handlu oraz likwidację sklepów działających przy wschodniej i zachodniej granicy. Polityk przekonuje też, że Polacy są zbyt zapracowani, by robić zakupy w tygodniu.
– Dlaczego Polacy robią zakupy w weekendy? Bo po prostu jest to wygodne. Bo od poniedziałku do piątku większość z nas nie ma czasu na spokojne zakupy. Dołącz do akcji: „Kupuję, kiedy chcę” – powiedział Ryszard Petru.
Politycy Nowoczesnej zbierali dziś podpisy w największych miastach przy galeriach handlowych. Do pomysłów Ryszarda Petru odniósł się przewodniczący „Solidarności” – Piotr Duda.
– Niech sam otworzy w niedzielę biuro poselskie, a nie zmusza do pracy innych. Jaki polityk, taka akcja. Ale do tego Pan Petru zdążył przyzwyczaić. A petycję niech sobie powiesi na drzwiach swojego biura poselskiego, bo tyle jest warta – zaznaczył Piotr Duda.
NSZZ „Solidarność” domaga się wprowadzenia całkowitego zakazu handlu w niedziele. Związek jest współautorem inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie. Politycy Prawa i Sprawiedliwości proponują na razie tylko dwie wolne niedziele od handlu w miesiącu. To rozwiązanie nie satysfakcjonuje związkowców. Zakaz handlu w niedzielę popierają polscy księża biskupi. Mają oni nadzieję, że parlament przywróci narodowi polskiemu niedzielę jako wartość religijną, rodzinną, kulturową i społeczną.
TV Trwam News/RIRM