Nigeria – epicentrum nienawiści wobec chrześcijan
Na północy i w regionie środkowego pasa w Nigerii dżihadyści kontynuowali działania terrorystyczne przeciwko chrześcijanom i muzułmanom. Nigeria to kraj, w którym ginie najwięcej chrześcijan. „Poziom niepewności w dzisiejszej Nigerii jest taki, że zarówno w domu, jak i w podróży większość Nigeryjczyków we wszystkich częściach kraju żyje w strachu” – oświadczył episkopat Nigerii.
Pod koniec listopada ubiegłego roku miał miejsce atak w wiosce Koshobe, niedaleko głównego miasta Maiduguri w Nigerii. Napastnicy obrali za cel rolników na polach ryżowych. 28 listopada odnaleziono 43 ciała. Według zeznań prorządowej milicji antydżihadystów, napastnicy związali mieszkańców wioski i poderżnęli im gardła. Sześciu innych zostało rannych w ataku, a co najmniej dziesięć kobiet zaginęło. Prawdopodobnie zostały porwane przez bojowników.
24 kwietnia 2018 r. około 30 terrorystów wtargnęło do kościoła św. Ignacego w Mbalom, w środkowej części Nigerii. O. Joseph Gor i o. Felix Tyolaha byli wśród 19 katolików, którzy zginęli po tym, jak zamachowcy otworzyli ogień podczas Mszy św. o godz. 5.30.
„Gdy tylko ksiądz rozpoczął Mszę św., zobaczył napastników z bronią biegnących w kierunku kościoła i zaalarmował wiernych. W tym samym czasie oni zaczęli strzelać. Uciekliśmy i ukryliśmy się w jednym z budynków” – powiedział dziewięcioletni ministrant Oryiman Akule, świadek zdarzenia.
Po ataku na kościół terroryści zaczęli strzelać do mieszkańców i podpalili ponad 50 domów. Władze uznały, że za atak odpowiedzialni są islamscy pasterze Fulani (tradycyjni muzułmanie).
19 lutego 2018 r. islamscy bojownicy porwali około 110 uczennic z college’u w Dapchi w północno-wschodniej Nigerii. W ciągu miesiąca wypuścili wszystkie dziewczyny oprócz 14-letniej Leah Sharibu, jedynej chrześcijanki w porwanej grupie. Niektóre z uwolnionych dziewcząt przyznały, że Leah została zatrzymana, ponieważ odmówiła porzucenia swojej chrześcijańskiej wiary.
Na północy i w regionie środkowego pasa w Nigerii dżihadyści kontynuowali działania terrorystyczne przeciwko chrześcijanom i muzułmanom. Nigeria to kraj, w którym ginie najwięcej chrześcijan. W 2018 r. zginęło 3731 osób. Biskup diecezji Makurdi z centralnej części kraju, Wilfred Anagbe, powiedział, że „istnieje wyraźny program islamizacji wszystkich obszarów, gdzie obecnie przeważają chrześcijanie”.
Raporty z 2018 roku wskazywały na „wzrost” zamachów przeprowadzanych zarówno przez Fulani, jak i bojowniczą islamską grupę Boko Haram, aktywną zwłaszcza w północno-wschodniej Nigerii. W kolejnym roku duchowni donosili, że „wzrosła zaciekłość i okrucieństwo” napaści na chrześcijan. Obecnie liczba ataków Fulani przewyższa liczbę agresji Boko Haram. Od tego momentu spadło przekonanie, że rząd Muhammadu Buhari, ponownie wybranego na prezydenta w lutym 2019 roku, wygra bitwę z bojówkami islamskimi, a biskupi wezwali go do „rozważenia ustąpienia”. Nadzieja na pokój w tym kraju powoli umiera.
„Poziom niepewności w dzisiejszej Nigerii jest taki, że zarówno w domu, jak i w podróży większość Nigeryjczyków we wszystkich częściach kraju żyje w strachu. Powtarzające się barbarzyńskie egzekucje chrześcijan, dokonywane przez rebeliantów z Boko Haram, oraz nieustanne przypadki porwań związanych z tą samą grupą i innymi terrorystami były traumą dla wielu obywateli” – stwierdził episkopat Nigerii w swoim oświadczeniu.
Amerykańska komisja ds. międzynarodowej wolności religijnej, która monitoruje poziom respektowania wolności religijnej na całym świecie, w raporcie za 2020 rok wymieniła Nigerię jako „kraj wzbudzający szczególne obawy” – określenie uważane za najpoważniejszą kategorię dokumentowania naruszeń wolności religijnej.
Unia Europejska zdecydowała o przywróceniu funkcji specjalnego wysłannika do spraw wolności wyznania, odpowiadając tym samym na liczne wezwania ze strony krajów europejskich. Decyzja została ogłoszona 8 lipca 2020 roku przez Margaritisa Schinasa, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, co wywołało optymizm wśród wielu organizacji działających na rzecz ochrony i promowania prawa do wolności religijnej.
„Dlaczego świat milczy wobec takich zbrodni? Pozostaje tylko cisza przyzwolenia. Teraz Kościół w Nigerii to Kościół Cierpiących, którzy nie są słyszani, a woła jedynie krew męczenników tej ziemi” – podkreśliło stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
PKWP/radiomaryja.pl