Niepewna sytuacja wojsk specjalnych
Planowana przez resort obrony narodowej reforma Dowództwa Wojsk Specjalnych może doprowadzić do zaprzepaszczenia dotychczasowego dorobku Sił Zbrojnych.
Parlamentarzyści wskazują, że szczególnie nierozważna wydaje się ingerencja w struktury dowodzenia wojskami specjalnymi. Jak oceniają posłowie opozycji Polska ma ambicje, aby być postrzegana jako europejski lider, a Dowództwo Wojsk Specjalnych jest na etapie przygotowań do certyfikacji w zakresie uzyskania zdolności do dowodzenia operacjami specjalnymi w ramach NATO.
Bardzo mocno we współpracę z wojskami specjalnymi zaangażowani są Amerykanie, którzy zainwestowali w nie i postawili na Polskę jako kraj specjalizujący się w tym zakresie w Europie.
Jak zauważa generał Roman Polko, były dowódca jednostki wojskowej GROM, ta ustawa nie została do końca przemyślana. Ponadto generał stwierdza, że teraz może to spowodować tak naprawdę dużo zamieszania, bo podjęliśmy pewne zobowiązania jako członek NATO. Najbardziej straci na tym elita jaką jest Dowództwo Wojsk Specjalnych – dodaje gen. Polko.
Przygotowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej projekt nowelizacji ustawy przewiduje uproszczenie struktury kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi. Powstałe z połączenia czterech odrębnych dowództw Generalne Siły Zbrojne będą odpowiedzialne za ogólne dowodzenie wojskami.