Niemieckie plany dominacji w UE
Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, wprost mówił o zniesieniu veta w głosowaniach w Unii Europejskiej. To oznaczałoby zniesienie zasady równości państw członkowskich i totalną dominację Niemiec.
Podejmowanie decyzji w Unii Europejskiej nie jest łatwe. Trzeba uzgodnić teoretycznie interesy 27 państw. Dlatego w najważniejszych sprawach traktaty unijne przewidują jednomyślność. To nie podoba się ani unijnym biurokratom, ani niektórym stolicom. Wprost o likwidacji unijnego veta powiedział kanclerz Niemiec, Olaf Scholz.
„Dla mnie oznacza to: nigdy więcej samolubnych blokad decyzji europejskich przez poszczególne państwa członkowskie. Koniec z narodowym unilateralizmem, który szkodzi Europie jako całości” – to wypowiedź Olafa Scholza dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Te słowa mogą szokować. De facto niemiecki polityk chce zmieść zasadę równości państw członkowskich, na której opierała się Unia Europejska.
– To krok w kierunku federalizacji oraz dominacji dużych państw, o silnym potencjale ludnościowym i gospodarczym. (…) Kwestia równości podmiotów staje pod znakiem zapytania – zauważył prof. Rafał Juchnowski, politolog z Zakładu Europejskiej Historii, Cywilizacji i Myśli Społeczno-Ekonomicznej Uniwersytetu Wrocławskiego.
Główny wpływ na decyzje w najważniejszej instytucji Rady Europejskiej, w której zasiadają przywódcy poszczególnych państw, miałyby silne kraje, takie jak Niemcy, Francja, Hiszpania, i Włochy. Najbardziej na zniesieniu veta skorzystałby Berlin – wskazał Marcin Jakóbczyk, prawnik.
– Stąd też pomysł o tym, ażeby tworzyć Unię o charakterze geopolitycznym, która odbierałaby możliwości poszczególnym państwom realizowania ich interesów narodowych – powiedział Marcin Jakóbczyk.
Olaf Scholz do realizacji swych planów wykorzystuje wojnę na Ukrainie i problemy z uzyskaniem jedności w sprawie nakładania sankcji na Rosję. Dlatego kanclerz powiedział o zniesieniu veta w sprawach międzynarodowych.
„Po prostu nie stać nas już na krajowe veta, na przykład w polityce zagranicznej, jeśli chcemy nadal być słyszani w świecie rywalizujących mocarstw” – przekonywał kanclerz Niemiec.
Raz wydana zgoda na zniesienie veta w sprawach międzynarodowych będzie przenoszona na inne obszary. Pomysł zniesienia veta popiera europejska lewica i nasza krajowa.
– Proponowaliśmy zmianę sposobu głosowania poprzez wzmocnienie podwójnej większości. To większość państw, a jednocześnie większość mieszkańców Unii Europejskiej – powiedział Dariusz Standecki z Lewicy.
To nie chroni poszczególnych państw przed szkodliwymi, a tym bardziej zagrażającymi ich bezpieczeństwu decyzjami Unii. Aby znieść zasadę jedności w Unii Europejskiej, musi być jedność wszystkich państw w tej sprawie.
TV Trwam News