Niemcy wydłużają kontrole na granicach
Niemcy planują utrzymać kontrole na swoich granicach „tak długo, jak to możliwe”. Premier Donald Tusk zapowiedział na sobotę ogłoszenie własnej strategii migracyjnej. Opozycja nie spodziewa się jednak, by była to propozycja przełomowa.
Niemieckie kontrole na granicach rozpoczęły się w połowie września. Mają one potrwać przez pół roku. Kanclerz Olaf Scholz sugeruje, że Berlin wyklucza na razie rezygnację z kontroli.
„Będziemy to robić tak długo, jak to możliwe. A to będzie bardzo długo” – poinformował Olaf Scholz.
Niemcy nie uprzedziły Polski o swoich planach, na co wskazują słowa, jakie w Parlamencie Europejskim wypowiedział były minister kultury, Bartłomiej Sienkiewicz.
– Polskie władze dowiedziały się o zamknięciu niemieckich granic w przeddzień wprowadzenia kontroli – i to z niemieckich mediów – zwrócił uwagę europoseł Platformy Obywatelskiej.
W tej samej debacie eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości, Jadwiga Wiśniewska, ostrzegała, że Niemcy idą krok dalej i – łamiąc prawo – przerzucają do Polski migrantów, którzy nielegalnie przebywają w ich kraju.
– Przywożą ich na polską stronę, zostawiają pod marketami, pod mostami – podkreśliła Jadwiga Wiśniewska.
Premier chce podjąć temat niemieckich kontroli na nadchodzącym szczycie unijnych przywódców. Sojusznikiem w tej sprawie jest dla niego premier Czech, Petr Fiala. Donald Tusk uważa, że właściwym rozwiązaniem nie jest wzmacnianie granic wewnętrznych, ale zewnętrznych.
– W sobotnie południe – za trzy dni – ogłoszę wieloletnią strategię migracyjną Polski – oznajmił szef rządu.
W „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam o tę zapowiedź pytany był poseł Ryszard Terlecki z PiS.
– Jakiegoś przełomu, jeżeli chodzi o nielegalną migrację do Europy, w tym do Polski, moim zdaniem nie należy się spodziewać – stwierdził polityk.
Ze względu na niemieckie kontrole po polskiej stronie granicy pojawiają się gigantyczne korki, drogi stają się nieprzejezdne. Opozycja oczekiwała silniejszej reakcji rządu w tej sprawie.
TV Trwam News