Niemcy przyznają się do błędu w sprawie gazociągu Nord Stream?
Niemiecka minister spraw zagranicznych, Annalena Baerbock, przyznała, że jej kraj popełnił błąd, nie słuchając ostrzeżeń Polski i krajów bałtyckich w sprawie budowy Nord Stream 2.
Niemiecka minister spraw zagranicznych, Annalena Baerbock, przyznała w wywiadzie dla publicznej stacji telewizyjnej, że relację między Niemcami a krajami Europy Wschodniej nie są najlepsze. Minister zaznaczyła, że taka sytuacja utrzymuje się od wielu lat. Jednym z głównych powodów pogorszenia się relacji z krajami bałtyckimi i państwami Europy Wschodniej jest gazociąg Nord Stream.
– Trzymając się Nord Stream 2, nie słuchaliśmy obaw, jakie zgłaszały nam kraje bałtyckie i kraje wschodnioeuropejskich przyjaciół – podkreśliła Annalena Baerbock.
Na wzajemnych relacjach Niemiec z krajami bałtyckimi i Europą Środkowo-Wschodnią cieniem kładzie się także polityka Berlina wobec Ukrainy. Szef niemieckiej dyplomacji przyznała, że budowaniu wzajemnego zaufania nie pomaga sposób, w jaki Niemcy przekazują broń ukraińskiej armii. Dostawy ciężkiego sprzętu walczącej Ukrainie uznała za „niezdecydowane”. Stwierdziła, że potrzebne są dalsze i szybkie dostawy broni. Minister w rządzie Olafa Scholza reprezentuje Zielonych, którzy krytykują kanclerza za jego łagodną politykę wobec Rosji.
TV Trwam News