Nasze emerytury są niepewne

Z prof. Andrzejem Kaźmierczakiem rozmawia Małgorzata Goss

Co zyskają finanse publiczne na zmianach ustawy o OFE?

– Najnowsze szacunki mówią, że budżet zaoszczędzi w 2014 r. mniej więcej 20-21 mld złotych. Po stronie dochodowej pojawią się dodatkowe wpływy do ZUS szacowane na blisko 15,5 mld zł, a po stronie wydatków – oszczędności na prawie 5 mld zł z tytułu niezapłaconych odsetek, co łącznie składa się na tę sumę. O tyle spadnie deficyt budżetowy, o tyle też będzie można go powiększyć w 2014 r. i przeznaczyć na dodatkowe wydatki, bo przecież w roku wyborczym trzeba będzie zrewaloryzować emerytury, a także zwiększyć wydatki konsumpcyjne o charakterze wyborczym. To jest właśnie ten wymierny zysk dla budżetu państwa. Oczywiście zobowiązania wobec emerytów nie znikną. Nastąpi wzrost zobowiązań ZUS zapisanych na indywidualnych subkontach, tylko że będzie to dług ukryty, który nie jest natychmiast wymagalny. Środki natomiast zostaną zawczasu przejedzone, bo kwoty z OFE, zapisywane na subkontach, będą przeznaczane na wypłatę bieżących emerytur i rent. Dla przyszłych emerytów środków nie będzie. Zostaną wchłonięte przez międzypokoleniowy system repartycyjny. To jest właśnie ta ułomność systemu, to łudzenie przyszłych emerytów, że coś mają na subkontach. W rzeczywistości będą mieli tylko impulsy elektroniczne, których nie będą w stanie zamienić na żywą gotówkę.

Przeciętny Kowalski powinien obawiać się o swoją przyszłą emeryturę?

– Tak. Skoro środki, które mają być rzekomo kapitalizowane i odseparowane od bieżących funduszy ZUS, będą w praktyce przeznaczane na bieżącą wypłatę świadczeń, a równocześnie będą rosły zobowiązania emerytalne tzw. ukryte, zapisywane na subkontach, to przyszły emeryt absolutnie nie może być pewien, ile na koniec dostanie tytułem emerytury. Rząd w istocie odsuwa tylko problemy od siebie, ale ich nie rozwiązuje.

Przed zmianami wysokość świadczeń też była niepewna, bo żeby je wypłacić, należy spieniężyć kapitał zgromadzony w OFE. Jeśli na rynku pojawia się duża podaż aktywów, wówczas spadają ceny, a wraz z nimi świadczenia emerytalne. Czy po zmianach będzie jeszcze gorzej?

– Niewątpliwie dotychczasowy system kapitałowy oparty na OFE cechowała większa przejrzystość i pewność wypłat. Występował, rzecz jasna, problem wahania cen aktywów i niepewność co do wysokości świadczeń, ale najistotniejsze jest to, że środki gromadzone na emeryturę były wydzielone w instytucjach prywatnych, które nimi zarządzały i je pomnażały. Emeryt miał zatem pewność wypłaty emerytury, choć jej wysokość mogła się wahać. Teraz takiej pewności nie ma.

Prezydent po podpisaniu ustawy skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Czy Trybunał odważy się zakwestionować tak istotną regulację?

– Trybunał może się na to nie zdecydować. Unicestwienie ustawy miałoby bardzo poważne konsekwencje gospodarcze i polityczne. Przede wszystkim rząd musiałby przeprojektować przyszłoroczny budżet i znaleźć brakujące 20 mld zł, co byłoby rzeczą kłopotliwą i niezwykle trudną politycznie. Niemniej rozpatrując ustawę od strony czysto prawnej, normatywnej – wątpliwości niewątpliwie istnieją. Niektóre rozwiązania nie są konstytucyjne. Przede wszystkim przymus przesuwania środków z OFE do ZUS na dziesięć lat przed przejściem na emeryturę, czyli tzw. suwak. To jest rozwiązanie kuriozalne, które nie ma nic wspólnego z filarem kapitałowym. Takie „ni to OFE, ni to ZUS”, regulacja absolutnie do podważenia od strony prawnej. Dyskusyjna jest też kwestia nałożenia na OFE zakazu inwestowania w obligacje. OFE będą mogły inwestować tylko w akcje, których ceny są niestabilne. Stworzono tym samym system szczególnie podatny na wahania. Bywają na rynku okresy hossy, gdy ceny akcji rosną, oraz bessy, czyli spadku cen. W sytuacji, gdy akcje staną się głównym aktywem w bilansie OFE, aktywa będą poddane wahaniom znacznie silniejszym niż dotychczas, gdy wycenę stabilizował dominujący udział obligacji w portfelach OFE. Otwarte fundusze przekształcą się w typowe fundusze akcyjne o podwyższonym ryzyku. Nikt rozsądny nie inwestuje w jeden rodzaj aktywów, zwłaszcza w akcje, gdy chodzi o emeryturę, która wymaga stabilności i pewności wypłat. To jest rozwiązanie nielogiczne, bezsensowne nie tylko z prawnego, ale i ekonomicznego punktu widzenia. Trybunał powinien je zakwestionować. Jednak w takich sprawach duże znaczenie ma gra interesów i rozważania czysto prawne okazują się mało przydatne.

Załóżmy, że Trybunał obali istotne przepisy ustawy. Czy dokonane ustawą zmiany są odwracalne?

– To zależy, które elementy ustawy Trybunał zakwestionuje. Wszystko jest odwracalne w jakiś sposób. Pamiętajmy jednak, że system OFE, choć może nie jest rozwiązaniem optymalnym, stanowi jedną logiczną i spójną całość. Wyjmowanie z niego poszczególnych elementów powoduje, że rozwiązanie finalne okazuje się gorsze od poprzedniego.

Doraźne ingerencje rządu podkopały społeczne zaufanie do systemu emerytalnego. Czy czeka nas w nadchodzących latach przeprojektowanie całości tego systemu?

– Zależy, jakie siły polityczne dojdą do władzy. Jeśli partie obecnie rządzące – nic się nie zmieni. Za jakiś czas ponownie zaczną szukać pieniędzy tam, gdzie one realnie są, a więc w funduszach emerytalnych, zdrowotnych i innych. Będzie próba „wyłuskania” środków, aby przeznaczyć je na bieżące potrzeby i utrzymać się przy władzy. Natomiast gdyby doszła do władzy opozycja, nastąpi zapewne gruntowny przegląd systemu emerytalnego i jakaś jego modyfikacja. Nawet w systemie wyboru pomiędzy OFE i ZUS, który proponuje opozycja, można przyjąć różne rozwiązania. Niewątpliwie nasz system emerytalny jest ułomny i takiej modyfikacji wymaga.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl