Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
Nie ustają prowokacje na granicy polsko-białoruskiej. Światowi przywódcy popierają działania prowadzone przez polskie służby.
Ostatniej nocy Straż Graniczna odnotowała 468 prób nielegalnego przekroczenia granic polsko-białoruskiej.
https://twitter.com/Straz_Graniczna/status/1458696610133778433
W środę późnym wieczorem doszło także do kolejnej próby siłowego przekroczenia granicy przez grupę kilkuset migrantów.
„Atak rozpoczął się rzucaniem w stronę żołnierzy różnych przedmiotów, a następnie próbą zniszczenia ogrodzenia. Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze” – poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej.
https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1458722928498028544
Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej, w tym samym czasie w okolicach Szudziałowa doszło do kolejnego ataku migrantów na żołnierza. Został on uderzony gałęzią w klatkę piersiową. Oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze. Żołnierzowi nic się nie stało, a agresywni napastnicy oddalili się w głąb Białorusi. Dzisiaj koczujący migranci skupili się na akcji propagandowej, do której wykorzystują małe dzieci – poinformował Stanisław Żaryn, rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych.
Dziś migranci koczujący przy granicy RP skupiają się na akcji propagandowej. Kluczową rolę pełnią dzieci.
Gra emocjami prowadzona jest pod kontrolą białoruskich służb.
1/5 pic.twitter.com/qyCGuNj6kr
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 11, 2021
Działania poprzedziły staranne przygotowania, dzieci były cynicznie wykorzystywane do udziału w happeningu. 4/5 pic.twitter.com/dcdnXJXb0W
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 11, 2021
Takie i bardziej agresywne prowokacje będą się nasilać z dnia na dzień. Wskazują na to wypowiedzi wojskowych z Białorusi.
Nasi sąsiedzi kontynuują bezprecedensową rozbudowę wojskową przy naszej granicy. 15 tysięcy żołnierzy, czołgi, jednostki obrony przeciwlotniczej – tego nie można nazwać inaczej. Dlatego jesteśmy zmuszeni podjąć rozsądne działania, zarówno sami, jak i w ramach porozumień z naszym strategicznym partnerem, Federacją Rosyjską – ocenił gen. Oleg Voinov, szef wydziału międzynarodowej współpracy wojskowej w ministerstwie obrony Białorusi.
Do sytuacji na naszej wschodniej granicy, w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, odniósł się premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu podkreślił, że niezależnie od zagrożeń, Polska granica będzie pilnie strzeżona.
„To, z czym mamy do czynienia, to nowy typ wojny. To wojna, w której amunicją są cywile i przekazy medialne. Jednak choć zmieniły się zasady walki, to jedno pozostaje niezmienne – miarą bezpieczeństwa jest gotowość do obrony Rzeczypospolitej, obrony jej granic i suwerenności” – podkreślił Mateusz Morawiecki, premier RP.
Zdanie w sprawie ochrony granic zmienił Donald Tusk. Lider PO rozmawiał na ten temat w Berlinie z Angelą Merkel. Wystosował też apel do wszystkich państw członkowskich UE, aby solidarnie z Polską i Litwą przeciwstawili się działaniom prowadzonym przez reżim Łukaszenki.
„Niezależnie od Waszych poglądów na kwestię migracji i oceny sytuacji wewnętrznej w Polsce, musimy – podkreślam, musimy – jako wspólnota polityczna użyć wszystkich dostępnych środków nacisku w celu powstrzymania eskalacji napięcia na wschodniej granicy Unii” – zaapelował Donald Tusk, lider PO.
To czysta polityczna kalkulacja ze strony Donalda Tuska – podkreślił Witold Waszczykowski, były szef polskiej dyplomacji.
– To było wykalkulowane działanie, kiedy zauważył, że społeczeństwo polskie popiera rząd, popiera władzę, popiera wszystkie służby broniące granice. To również to poparcie wsparte przez Europe – ocenił europoseł PiS.
Działania polskich służb na granicy polsko-białoruskiej popiera cała UE, a także Stany Zjednoczone.
TV Trwam News