Napięta sytuacja na Białorusi – wiec poparcia dla prezydenta i Marsz Wolności protestujących
W niedzielę w Mińsku odbyły się dwa marsze. Przed południem kilkanaście tysięcy ludzi zebrało się na wiecu, by okazać poparcie dla rządów Łukaszenki. Kilka godzin później społeczeństwo białoruskie wyszło na ulice w Marszu Wolności, by wyrazić sprzeciw dla obecnej sytuacji w kraju.
Od tygodnia sytuacja na Białorusi jest bardzo napięta. Protesty nie ustają. Białorusini nie mogą pogodzić się z fałszowaniem wyborów. Chcą zmian i życia w wolnym europejskim kraju. Dlatego mówią stanowcze „nie” dyktaturze Aleksandra Łukaszenki.
– Ogłaszamy strajk do czasu spełnienia następujących warunków: po pierwsze, powstrzymaj rozlew krwi na ulicach Białorusi. Po drugie, powstrzymaj nielegalne przetrzymywanie pokojowo nastawionych obywateli. Po trzecie, uwolnij wszystkich więźniów politycznych i zbadaj ich nielegalne przetrzymywanie, brutalne pobicia oraz znęcanie się i karanie odpowiedzialnych zgodnie z prawem. Po czwarte, przeprowadzić uczciwe i przejrzyste wybory w Republice Białorusi z udziałem międzynarodowych obserwatorów. Niech żyje Białoruś! – żądali protestujący.
Demonstracje są krwawo tłumione przez milicję i OMON. Białorusini są zatrzymywani i torturowani. Jest coraz więcej rannych. Są także ofiary śmiertelne.
– Pytanie, czy przełamanie nastąpi teraz, czy będzie potrzeba jeszcze czasu na jakąś zmianę – zastanawiał się politolog Jarosław Komorniczak.
Społeczność międzynarodowa daje jasno do zrozumienia, że czas Łukaszenki dobiega końca.
– Po zastosowaniu takiego siłowego wariantu i polityki wobec opozycji będzie trudno znaleźć w Unii Europejskiej siły, które by chciały jeszcze raz stawiać na Łukaszenkę i dawać mu szanse – zauważył politolog dr Marceli Burdelski.
Teraz Unia Europejska planuje objąć sankcjami osoby odpowiedzialne za przemoc i fałszowanie wyniku wyborów. Wsparcie płynie jednak ze strony Rosji. W sobotę rosyjski przywódca rozmawiał telefonicznie z Aleksandrem Łukaszenką.
„Uzgodniliśmy, że przy pierwszej naszej prośbie będzie udzielona wszechstronna pomoc w kwestii zagwarantowania bezpieczeństwa Republiki Białorusi” – oświadczył Aleksandr Łukaszenka.
Pomoc ma zostać udzielona w ramach proradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Na niepokojące wydarzenia na Białorusi zareagował także Ojciec Święty Franciszek.
– Moją myśl kieruję ku drogiej Białorusi. Śledzę z uwagą sytuację powyborczą w tym kraju i apeluję o dialog, o odrzucenie przemocy i poszanowanie sprawiedliwości oraz prawa – mówił Papież.
Ojciec Święty zawierzył wszystkich Białorusinów opiece Matki Bożej – Królowej Pokoju.
TV Trwam News