Nadleśnictwa zachęcają do zaopatrywania się w żywe choinki
Zbliża się okres świat Bożego Narodzenia. Wielu z nas już zaopatruje się w świąteczne choinki. Nadleśnictwa zachęcają, by w naszych domach zagościły te żywe, prosto z lasu.
Leśniczy na co dzień dbają o drzewostany, by były silne i zdrowe. To jednak nie wszystko – powiedziała Honorata Galczewska, główny specjalista służby leśnej ds. ochrony przeciwpożarowej.
– Na takich gruntach, na których nie możemy niestety z pewnych względów dopuścić do tego, żeby drzewa osiągnęły swoje naturalne rozmiary, zakładamy właśnie plantacje choinkowe – wyjaśniła Honorata Galczewska.
Tam drzewka rosną przez 6-10 lat. Kiedy osiągną odpowiednią wysokość w sezonie przedświątecznym, wystawiane są na sprzedaż. Do zakupu właśnie takiej – a nie sztucznej choinki – zachęcają leśnicy.
– Produkcja sztucznej choinki to jest przeciętnie ok. 10 kg dwutlenku węgla, które jest emitowane do naszej atmosfery – tłumaczyła Honorata Galczewska
Do tego potrzebna jest także energia elektryczna, a to dodatkowe koszty produkcji. Żywe drzewka tego nie potrzebują.
– Są w 100 proc. biodegradowalne, zawierają naturalne olejki eteryczne, także przynoszą zapach lasu do domu – podkreślił Piotr Łabno z nadleśnictwa w Głogowie.
Sprzedaż choinek przez nadleśnictwa to już tradycja.
– Kiedyś byliśmy jedynymi, którzy sprzedawali choinki, natomiast teraz jesteśmy jednymi z wielu – zwrócił uwagę Olgierd Furman, zastępca nadleśniczego nadleśnictwa Suwałki.
Nie każdy jednak oferuje choinki z legalnego i sprawdzonego źródła. Dlatego na terenie całej Polski od 7 grudnia do 29 grudnia straż leśna częściej niż zwykle prowadzi kontrolę targowisk i innych miejsc, gdzie prowadzona jest sprzedaż drzew choinkowych.
– Każde indywidualne, samowolne wycięcie jest zagrożone karą mandatu nawet do 500 zł – poinformował Bogusław Kashyna, nadleśniczy nadleśnictwa w Toruniu.
Jeśli sprawa trafiłaby do sądu, kary sięgają nawet do 5000 zł. Tym, którzy w wycięciu choinki chcą mieć swój faktyczny udział, nadleśnictwa wychodzą naprzeciw. I tak przy leśniczówce Sopot i przy leśniczówce Wyspowo koło Nowego Dworu Wejherowskiego zorganizowana została akcja samodzielnego wycinania choinek, czyli choinkobranie.
– Nasza akcja to piękna alternatywa do takich zwykłych stoisk, gdzieś przy sklepach. Tutaj przychodzimy całą rodziną, spędzamy z nią czas aktywnie, patrząc na przyrodę, znajdujemy naszą najpiękniejszą choinkę, później możemy się podzielić przy ognisku tymi wrażeniami, po prostu jak spędziliśmy fantastycznie dzień – podkreślił Łukasz Plonus, rzecznik prasowy nadleśnictwa Gdańsk.
Podobne akcje organizowane są w całej Polsce. W ten weekend po świeże drzewko mogliśmy wybrać się do nadleśnictwa Knyszyn.
– To tradycja. Każdego roku w domu była żywa choinka i tak tę tradycję podtrzymujemy – zaznaczył Maciej Mejsak.
Aby choinka zachowała świeżość, po kupnie należy ją schować w zimnym miejscu.
– Natomiast bezpośrednio przed postawieniem do wnętrza, do pokoju należy obciąć odziomek, tę grubszą część, żeby udrożnić kanały – tłumaczył nadleśniczy Olgierd Furman.
Kilka wskazówek, jak przedłużyć świeżość drzewka, przekazał również nadleśniczy z nadleśnictwa Toruń.
– Pierwsza – obniżyć temperaturę o 1 stopień w mieszkaniu. Druga – pamiętać, żeby choinka stała z daleka od kaloryferów bądź innych źródeł ciepła. Trzecia – powinna być osadzona w pojemniku z wodą i regularnie podlewana – mówił.
Gdy te warunki zostaną dochowane, należy jeszcze pamiętać o jednym. Choinkę trzeba odpowiednio udekorować. Przyozdobiona choinka z pewnością będzie ważnym elementem świat Bożego Narodzenia w Polskich domach.
TV Trwam News