MSZ: W reakcji na nieprzyjazne działania władz w Mińsku Polska wydaliła białoruskiego dyplomatę
W reakcji na nieprzyjazne i nieuzasadnione działania białoruskich władz wobec polskiego konsula w Brześciu, Polska uznała dziś za persona non grata dyplomatę z ambasady republiki Białorusi w Warszawie – poinformował w środę podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz.
„W reakcji na nieprzyjazne i nieuzasadnione działania białoruskich władz wobec polskiego Konsula w Brześciu, Polska uznała dziś za persona non grata dyplomatę z Ambasady RB w Warszawie. Stosowna informacja została przekazana notą dyplomatyczną podczas spotkania w MSZ RP” – poinformował Marcin Przydacz na Twitterze.
W reakcji na nieprzyjazne i nieuzasadnione działania białoruskich władz wobec polskiego Konsula w Brześciu, Polska uznała dziś za persona non grata dyplomatę z Ambasady RB w Warszawie. Stosowna informacja została przekazana notą dyplomatyczną podczas spotkania w MSZ RP.
— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) March 10, 2021
We wtorek białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poleciło polskiemu konsulowi w Brześciu Jerzemu Timofiejukowi opuścić Białoruś. Jak podało białoruskie MSZ, wezwano do resortu charge d’affaires polskiej ambasady w Mińsku Marcina Wojciechowskiego, którego poinformowano o zdecydowanym proteście w związku z udziałem konsula Timofiejuka w „nieoficjalnym wydarzeniu poświęconym +dniowi Żołnierzy Wyklętych+, do którego doszło 28 lutego w Brześciu z udziałem przedstawicieli związanych z Polską organizacji pozarządowych i młodzieżowych”.
Marcin Przydacz powiedział we wtorek, że „Polska niezwłocznie i adekwatnie, stosując zasadę wzajemności, odpowie na nieuzasadnioną decyzję władz Białorusi o uznaniu za persona non grata polskiego konsula w Brześciu”.
Wiceszef MSZ stwierdził we wtorek, że decyzja o uznaniu za persona non grata polskiego konsula „nie mieści się w żaden sposób w interesie państwa białoruskiego”. Jak wskazał, decyzja ta wpłynie negatywnie na stan stosunków polsko-białoruskich, ale – jak podkreślił – na stan stosunków z władzami w Mińsku, nie ze społeczeństwem Białorusi.
„Relacje z narodem białoruskim Polska poczytuje za bardzo dobre. Polska jest też dobrze odbierana przez przeciętnych Białorusinów” – podkreślił wiceminister.
Marcin Przydacz zaznaczył, że „Polska od lat wspiera niepodległość, suwerenność, podmiotowość Białorusi, a Mińsk takim działaniem trochę sam skazuje się na podporządkowanie interesom tych, którzy chcą budować swoją pozycję kosztem suwerenności państwa białoruskiego”.
„Apelujemy do władz w Mińsku, by nie poszukiwać tematów zastępczych a podjąć dialog ze społeczeństwem, uwolnić więźniów politycznych i przywrócić stosowanie podstawowych praw obywatelskich na Białorusi, zgodnie z oczekiwaniem białoruskiego społeczeństwa” – oświadczył wiceszef polskiej dyplomacji.
PAP