MSZ: nie komentujemy słów Naryszkina; fakty dotyczące historii są jednoznaczne
Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie widzi potrzeby komentowania każdej wypowiedzi przedstawicieli władz Rosji – fakty dotyczące historii są jednoznaczne – w ten sposób Biuro Rzecznika Prasowego MSZ skomentowało słowa dyrektora rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergieja Naryszkina.
Naryszkin, który jest również przewodniczącym Rosyjskiego Towarzystwa Historycznego (RIO), nazwał deklarację polsko-niemiecką z 1934 r. o niestosowaniu przemocy „paktem o nieagresji”, który zawierał „tajny aneks” mówiący o neutralności Polski w razie agresji niemieckiej.
„To jest, w istocie Polska stała się milczącym wspólnikiem agresora już w 1934 roku” – oświadczył Naryszkin w wywiadzie dla telewizji Zwiezda.
Szef SWR po raz kolejny bronił podpisanego przez ZSRR 23 sierpnia 1939 roku paktu Ribbentrop-Mołotow, nazywając go „wymuszonym krokiem władz radzieckich, ale krokiem przemyślanym”.
Oświadczył, że „należy wspomnieć o wydarzeniach poprzedzających” podpisanie tego porozumienia. Według Naryszkina Wielka Brytania i Francja „pozwoliły Niemcom hitlerowskim odrodzić silną armię” i przejawiały „jawnie pronazistowską neutralność” wobec wojny domowej w Hiszpanii.
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie widzi potrzeby komentowania każdej wypowiedzi przedstawicieli władz Rosji – fakty dotyczące historii są jednoznaczne” – oświadczyło Biuro Rzecznika Prasowego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP o słowa Naryszkina.
PAP