Ministerstwo Rozwoju i Technologii analizuje potrzebę wprowadzenia rozwiązań zapobiegających dalszym wzrostom cen nieruchomości

Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii, wskazał, że w ostatnim czasie tempo wzrostu cen mieszkań spowolniło. Rząd na bieżąco monitoruje problem tzw. pustostanów. Chodzi o mieszkania kupowane wyłącznie w celach inwestycyjnych, które nie są przez nabywcę ani zamieszkiwane, ani wynajmowane.

Piotr Uściński podkreśla, że resort chce dać sygnał dla rynku, aby inwestorzy zastanowili się nad zakupami mieszkań w celach spekulacyjnych.

– Chcemy, żeby nieruchomości albo były wynajmowane, albo były zamieszkane przez samego właściciela. Szukamy rozwiązań, które skłoniłyby właścicieli takich nieruchomości, żeby trzymanie pustostanów nie było opłacalne. Oczywiście mogą być różne sytuacje, jeśli ktoś np. odziedziczy mieszkanie albo nastąpi losowa sytuacja, albo w jakiejś miejscowości nie jest w stanie wynająć mieszkania, bo tam nie ma chętnych na wynajem, takie rzeczy trzeba uwzględniać. Trzeba wszystko przygotować w taki sposób, żeby nikomu nie zrobić krzywdy, ale faktycznie ci, którzy mają nieruchomości i mogliby je wynająć i lokalnie są potrzebne na rynku wynajmu, to chcielibyśmy takich ludzi i firmy zachęcić do wynajmu posiadanych mieszkań – wskazuje Piotr Uściński.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii analizuje też kwestię tzw. flippingu, czyli nabywania mieszkań w celu ich szybkiej sprzedaży po wyższej cenie.

O konkretnych rozwiązaniach mających ukrócić zakupy mieszkań w celach spekulacyjnych i zakupy pakietowe nieruchomości dokonywane przez fundusze inwestycyjne resort na razie nie chce mówić. Ministerstwo podkreśla, że jest za wcześnie.

 

RIRM