Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu zapowiada walkę z tzw. betonozą
Rynki miejskie z drzewami oraz trawnikami po renowacjach stają się zabetonowanymi placami. To coraz częstsze zjawisko w wielu miastach. Budzi ono społeczny sprzeciw. Walkę z tzw. betonozą zapowiada Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Kiedyś pełne zieleni, drzew, kwiatów i trawników. Po rewitalizacji betonowe patelnie.
https://twitter.com/michalkowalowka/status/1416843600613285891
W Wieleniu na zabetonowanym placu zamiast zieleni, postawiono pomnik – pomnik drzewa. Rośliny, które niegdyś rosły na rynkach, zostały zasadzone w okresie międzywojennym, w ramach świadomej polityki rządu II RP. Oto rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych, Sławoja Składkowskiego, z roku 1927 w sprawie zadrzewienia państwa:
„Polecam w ciągu miesiąca marca i kwietnia 1928 roku dokonać zadrzewienia placów i ulic miast , miasteczek i wsi. (…) Rynki i place, o ile nie przedstawiają wartości historycznej, mają być ze wszystkich stron obsadzone drzewami. Środek placu ma być również obsadzony drzewami i użyty jako kwietnik” – wskazywał ówczesny minister spraw wewnętrznych.
Obecnie jakiekolwiek zmiany reguluje ustawa samorządowa. To lokalni politycy dysponują środkami unijnymi i decydują o tym, jak ma przebiegać rewitalizacja obszarów miejskich. Władze Gdańska regularnie podejmuje decyzje o kolejnych wycinkach drzew w mieście, mówi radny Przemysław Majewski.
– Widzimy w ostatnich kilku latach, że kilkadziesiąt tysięcy drzew zostało wyciętych z terenu miasta Gdańska i nie widzimy ze strony władz, aby chciały sadzić nowe i to w takich ilościach, które rekompensowałyby te wycięte – zaznaczył Przemysław Majewski.
Zmiany są konieczne, dlatego Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu zapowiedziało kampanię na rzecz zazieleniania miast, mówi wiceminister Magdalena Gawin.
– Wspólnie z Ministerstwem Środowiska będziemy prowadzić kampanię na rzecz zazielenienia miast, dlatego że obserwujemy, o ile w miastach dużych takich jak Warszawa, Wrocław, prowadzone są działania na rzecz zazielenień, o tyle w miastach powiatowych i byłych miastach wojewódzkich tendencja jest dokładnie odwrotna – oceniła wiceminister.
Wiceminister @MagdalenaGawin1:
Rozmawialiśmy dzisiaj z 16 przedstawicielami wojewódzkich konserwatorów zabytków na temat zazieleniania polskich miast. pic.twitter.com/w2Kue6Rmf4— Ministerstwo Kultury i Sportu (@MKDNiS) September 3, 2021
Samorządy miałyby nie dostawać pieniędzy na wycinkę drzew pod beton z fontanną na rynku. 13 września zaplanowane jest spotkanie z marszałkami województw.
– Musimy zmienić regulaminy (ustalić to z marszałkami) oraz kryteria w taki sposób, żeby po pierwsze powstrzymać wycinkę tej zieleni komponowanej i historycznej, a po drugie, żeby spowodować, że jeżeli już z jakichś bardzo ważnych względów należy tę zieleń wyciąć, żeby były natychmiast nasady – zapowiedziała wiceminister Magdalena Gawin.
Wiceminister @MagdalenaGawin1: Polska była zielonym krajem i powinna być nim ciągle. Zrobimy wszystko, aby tak się stało.
— Ministerstwo Kultury i Sportu (@MKDNiS) September 3, 2021
Zabetonowywane tereny przyczynia się także do licznych podtopień przez brak naturalnej retencji.
– Problem jest poważny, bo widzimy podtopienia, które regularnie pojawiają się szczególnie w okresie letnim. Widzimy coraz to nowe zmiany, jeśli chodzi o wichury i suszę – podkreślił Przemysław Majewski, radny Gdańska.
Spotkałam się dziś z Panią Minister @MagdalenaGawin1. Rozmawiałyśmy o zazielenianiu terenów miejskich i walce z betonozą. @MKDNiS wraz z @MKiS_GOV_PL podejmie działania na rzecz zazieleniania miast rodzimymi gatunkami drzew i krzewów. pic.twitter.com/Bi17OI7kXH
— Małgorzata Golińska (@ma_golinska) September 2, 2021
Zieleń miejska i odpowiednio zasadzone drzewa mogą obniżyć temperaturę w mieście nawet o 8 stopni. Jednocześnie oczyszczają powietrze, a w czasie wielogodzinnych opadów wchłaniają wodę, w przeciwieństwie do nieprzepuszczalnych betonowych czy asfaltowych powierzchni.
TV Trwam News