Min. Z. Rau o sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi: Niestety, spirala przemocy nie ustaje
Ministrowie spraw zagranicznych krajów bałtyckich i Polski wydali wspólne oświadczenie w trzecią rocznicę sfałszowania wyborów prezydenckich na Białorusi. Ministrowie napisali, że przez ostatnie lata „reżim Alaksandra Łukaszenki kontynuuje politykę stale nasilających się nieludzkich represji”.
Do sytuacji w tym kraju w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych odniósł się także minister spraw zagranicznych, prof. Zbigniew Rau. Powiedział, że reżim Alaksandra Łukaszenki uniemożliwia Białorusinom normalny rozwój.
Społeczeństwo białoruskie – jak dodał – niejednokrotnie wyraziło wolę do życia w wolnym i demokratycznym państwie, a Polska wspiera europejskie aspiracje Białorusi.
– Setki tysięcy z Was opuściło swą Ojczyznę. Uciekliście przed represjami i z braku perspektyw. Niestety, spirala przemocy nie ustaje. Wasi rodacy w kraju poddawani są bezlitosnej propagandzie. Jestem przekonany, że w przyszłości wasza wolna ojczyzna przyjmie Was, aby móc w pełni i prawdziwe rozkwitnąć. Pielęgnując białoruskość, odkrywacie, że jesteście częścią rodziny europejskiej. Polska wspiera Wasze narodowe nadzieje i europejskie aspiracje – mówił minister Zbigniew Rau.
Dodał, że Polacy – ze względu na trudną historię – rozumieją pragnienie do życia w wolnym państwie.
– Doskonale rozumiemy wasze pragnienie do życia w wolnym państwie białoruskim. Wierzę, że uda się Wam odzyskać swoją Ojczyznę – podkreślił minister spraw zagranicznych.
Dziś mijają 3 lata od sfałszowania wyborów prezydenckich na Białorusi.
W tym czasie społeczeństwo białoruskie niejednokrotnie wyraziło wolę do życia w wolnym i demokratycznym państwie.
Polska 🇵🇱 wspiera europejskie aspiracje Białorusi. pic.twitter.com/gncp3DUqVQ
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) August 9, 2023
Wygraną Alaksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich ogłoszono w 2020 roku. Tysiące Białorusinów w proteście wyszło na ulice. Dyktator wysłał przeciwko obywatelom uzbrojone oddziały milicji i wojsko. Protesty trwały wiele tygodni. Do dziś setki sprzeciwiających się reżimowi działaczy opozycji, związkowców i obrońców praw człowieka, przebywa w więzieniach.
RIRM