Min. D. Piontkowski: Do szkoły posyłamy tylko zdrowe dziecko
Do szkoły i przedszkola rodzice mogą posyłać tylko zdrowe dziecko i tylko w sytuacji, kiedy nikt z domowników nie przebywa na kwarantannie – powiedział minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
Podczas konferencji prasowej szef MEN przypomniał o zaleceniach Głównego Inspektora Sanitarnego związanych z nowym rokiem szkolnym.
Minister @D_Piontkowski – Przygotowaliśmy poradnik o dobrych praktykach dot. funkcjonowania szkół w czasie pandemii. Materiał został opracowany na podstawie informacji zebranych przez kuratorów oświaty od dyrektorów szkół. ➡️https://t.co/b6nFeXfIcU #bezpiecznypowrotdoszkoły pic.twitter.com/2Z7SvZyTZ7
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) August 25, 2020
Zaznaczył, że do szkoły czy przedszkola rodzice mogą posyłać tylko zdrowe dziecko, a więc „gdy nie widać zauważalnych objawów kaszlu, podwyższonej gorączki, bólu mięśni, utraty węchu lub smaku”.
„Te ostatnie objawy, jak podaje często w swoich informacjach GIS, mogą oznaczać, że dziecko może być zakażone koronawirusem i wówczas trzeba powiadomić nie tylko lekarza, ale także państwową inspekcję sanitarną” – powiedział Piontkowski.
https://twitter.com/MEN_GOV_PL/status/1298592176767676416
Zwrócił uwagę, że jeżeli są nieco słabsze objawy u dziecka, a więc źle się czuje, „to bezpieczniej będzie zarówno dla niego, jak i dla jego kolegów i koleżanek, jeśli zostanie w domu”.
„Rodzice wówczas są zobowiązani do skontaktowani się z lekarzem i posłuchania jego rady, co dalej zrobić z dzieckiem” – dodał minister.
Na pytanie jak się zachować, jeśli okaże się, że jedno z dzieci jest zakażone, szef resortu edukacji narodowej powiedział, że „dziecko zakażone i członkowie jego rodziny podlegają kwarantannie”.
„Jeśli nie ma badania w trakcie kwarantanny, nie ma testu, to przy braku poważniejszych objawów, kiedy dziecko i rodzice czują się dobrze – odbywają kwarantannę do końca – do 14 dnia. Po jej zakończeniu, jeśli nic się nie wydarzyło, nie ma poważnych objawów chorobowych dziecko może wrócić do szkoły” – powiedział Piontkowski.
Zwrócił uwagę, że jeśli jeden z rodziców jest podejrzewany, że może być zakażony koronawirusem, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że dziecko mogło się także zakazić.
„Takie dziecko również nie powinno uczestniczyć w zajęciach stacjonarnych” – oświadczył minister.
Przypomniał również o przestrzeganiu przez uczniów podstawowych zasad higieny takich jak: mycie rąk czy dezynfekcja ich po wejściu do szkoły.
https://twitter.com/MEN_GOV_PL/status/1298248792739905536
„Dziecko powinno korzystać ze swoich przyborów, podręczników i zeszytów. Nie powinno dzielić się nimi z innymi, aby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się choroby”.
PAP