Min. A. Moskwa: W 2023 ceny energii mamy zamrożone
W 2023 r. ceny energii mamy zamrożone – powiedziała minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa. „Wiemy już, jaka w 2023 roku będzie cena, wiemy, jakie są taryfy, bo URE już kończy proces taryfikacji w większości spółek” – dodała.
Na antenie TVP 1 minister środowiska i klimatu była pytana m. in. o to, „od czego będą zależały ceny energii w 2023 i 2024 roku, co będzie te ceny kształtowało”.
„W 2023 roku te ceny mamy zamrożone. W przypadku gospodarstw domowych na pewno nikt nie zapłaci więcej niż w ubiegłym roku” – powiedziała Anna Moskwa.
Minister @moskwa_anna w @KwadransPolit: Każda rodzina w Polsce ma zamrożoną cenę energii elektrycznej na poziomie 2000 kwh – to się dzieje automatycznie. Dla dużych rodzin próg jest wyższy, ale wtedy do końca czerwca należy złożyć proste oświadczenie do dostawcy prądu. pic.twitter.com/YXvp86p47P
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) January 5, 2023
Przypomniała także, że „po przekroczeniu limitu – co pewnie będzie bardzo rzadką sytuacją – też jest zamrożona stawka”.
„Tak samo dla małych, mikro i średnich przedsiębiorstw, dla szkół, organizacji pozarządowych, szpitali, wszystkich podmiotów wrażliwych” – zapewniła.
„Wiemy już, jaka w 2023 roku będzie cena, wiemy, jakie są taryfy, bo URE już kończy proces taryfikacji w większości spółek” – dodała.
Jej zdaniem w przypadku 2024 r. „dużo będzie zależało do tego, czy nadal będzie trwała wojna”.
„Oczywiście tej sytuacji się przyglądamy, przygotowując wszystkie instrumenty wsparcia adekwatnie do sytuacji i do cen” – zapewniła.
Dopytywana, ile zależy od OZE, Anna Moskwa zaznaczyła, że „rozwój OZE mamy dosyć stabilny”.
„Nawet jak patrzymy na wiatraki, to te najbliższe i poprzednie dni to był czas, kiedy ograniczaliśmy generację OZE, co też pokazuje, że ten rozwój OZE i wiatraków jest adekwatny do zapotrzebowania i do naszych możliwości sieciowych” – powiedziała.
Minister klimatu i środowiska zaznaczyła także, że „pozytywny wpływ ma rozwój fotowoltaiki”.
„Na pewno fotowoltaika wpływa na obniżenie ceny, to jest ten kierunek, w którym będziemy dalej iść” – dodała.
Wskazała ponadto, że „OZE jest tym tańszym źródłem, ale pamiętajmy, że każde OZE też kosztuje”.
„Zawsze w tle musi być źródło bezpieczne. Kiedy nie wiało, nie świeciło, musiały być szybko włączone wszystkie elektrownie ogrzewane węglem, a wcześniej trzymane w gotowości. Mitem jest, że OZE wystarczy” – podkreśliła Anna Moskwa.
PAP